:48:03
Cóż, Charley,
sam widziałeś.
:48:05
Czy teraz już wierzysz że
pan Dandrige nie jest wampirem?
:48:10
To niemożliwe.
:48:12
Sam widziałeś.
:48:14
Wiesz tak samo dobrze jak i ja, że wampir
nie mógłby wypić święconej wody.
:48:20
A więc nie była święcona.
:48:22
Nazywasz mnie kłamcą,
młodzieńcze?
:48:25
Jeśli nie jest wampirem...
:48:27
powiedz mu by tego dotknął.
:48:33
Już raz zrobiłeś z siebie głupka.
:48:35
Nie ma powodu
tego powtarzać.
:48:38
Dość już kłopotu sprawiłeś
swoim przyjaciołom.
:48:46
Nie chciałbyś chyba sprawić im więcej?
:49:05
Nie, oczywiście że nie.
:49:07
Uwierzyłeś więc w końcu
że nie jestem wampirem?
:49:11
Tak?
:49:13
Tak.
:49:14
Cóż, cieszę się że to uzgodniliśmy.
:49:19
Nie potrafię wyrazić
mej wdzięczności, panie Vincent.
:49:22
- Bardzo mi się pan przysłużył.
- Cieszę się że mogłem pomóc.
:49:25
Miło mi było was poznać.
Proszę, wpadajcie kiedy tylko zechcecie.
:49:29
Zawsze będziecie mile widziani.
:49:32
To by było miło panie Dandrige.
:49:34
Mów mi Jerry.
:49:36
Chodźmy stąd.
:49:38
Ty też, Ed.
:49:40
Myślę, że mamy podobne
zainteresowania: horrory, okultyzm.
:49:46
Coś nie tak, panie Vincent?
:49:50
Właśnie poczułem coś...
:49:56
to tylko moja nieuwaga.