:40:02
Chcę, żeby pani to przeczytała.
:40:05
Jest pani adwokatem córki Deardona.
Słyszałem, że jest pani ciekawska.
:40:09
Niech pani to przeczyta.
:40:11
W razie potrzeby jestem do usług.
:40:13
Czy to jest kradzione?
:40:15
Gdyby było kradzione,
nie dostałaby pani tego ode mnie.
:40:19
Dobrze robi sok pomidorowy.
:40:31
Watson, widział pan Toma Logana?
:40:33
Nie, odkąd załatwił mnie na sprawie.
I nie mam ochoty go widzieć.
:40:36
Dobra.
:40:38
- Thompson, gdzie jest Logan?
- Jestem spóźniony i nieprzygotowany!
:40:42
- Potrzebny mi jest Logan!
- Jest w siódmej albo szóstej sali.
:40:47
- Miała z nim pani stosunek?
- Nie.
:40:50
- Rozumiem.
- Musimy porozmawiać.
:40:53
- Więc nie zaprzecza pani?
- Właśnie zaprzeczyłam.
:40:57
Pani Kelly.
:40:59
Dziś są moje urodziny
i wszystko układało się bardzo dobrze.
:41:03
- Chce mi pani popsuć urodziny?
- Wszystkiego najlepszego, Wysoki Sądzie.
:41:07
Proszę o pozwolenie
na rozmowę z panem Loganem.
:41:11
- Panie Rustavlov?
- Nie mam nic przeciwko temu.
:41:14
Proszę się pospieszyć.
:41:16
Dzwoniłem w nocy.
Zdarzyło się coś niesamowitego.
:41:19
Tak. Odkryłam... Dzwoniłeś do mnie?
:41:22
Tak. Co odkryłaś?
:41:23
Sprawa Deardona to wielkie oszustwo.
Mam dowody.
:41:28
Wysoki Sądzie,
muszę zająć się pilną sprawą.
:41:32
Moja asystentka, pani Freeman,
:41:34
poprowadzi dalej przesłuchanie.
:41:37
Co? Ja?
:41:38
Co to za dowody?
:41:43
Są tu wszystkie obrazy
Sebastiana Deardona.
:41:47
Zastrzeżony materiał firmy
ubezpieczeniowej. Skąd to masz?
:41:49
Mam swoje źródła.
:41:52
Widzisz te czerwone znaki
obok większości obrazów?
:41:54
To są te, które spłonęły. Spójrz na 122.
:41:58
Poznajesz?