Platoon
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:40:00
Jarzę, stary. Jak pali się to świństwo,
to wszystko robi się dziwne.

:40:05
Słyszałeś historie o Wietnamcach
sypiących chemikalia w trawę?

:40:10
Żebyśmy nie walczyli,
żebyśmy się stali pacyfistami.

:40:13
Nie przejmuj się, Bunny.
I tak już jesteś mordercą.

:40:17
Ale ciągle jeszcze lubię kawałek
cipeczki raz na jakiś czas.

:40:20
Nic nie dorównuje cipeczce,
no, może tylko wyścigi lndy 500.

:40:25
Cipka to ci się tu trafi, jak jakaś suka
umrze i zapisze ci ją w testamencie...

:40:29
to wtedy... może!
:40:36
Jak leci, Bunny?
:40:38
Poruczniku.
:40:40
Zobacz.
:40:44
Fajnie?
:40:47
Wspaniale. Wyślę to do domu.
:40:52
Hej, Junior.
:40:54
- Poruczniku.
- Witam pana.

:41:07
Rodriguez, masz tu niezłą świątynię.
:41:11
Dziękuję panu.
:41:13
Po... potrzeba ci czegoś?
:41:16
Nie.
:41:20
Ten facet był trzy, cztery razy
większy ode mnie.

:41:23
Założyłem mu klamrę O'Neilla.
Nie wiedział, czy się zesrać czy oślepnąć!

:41:29
- Co słychać, poruczniku?
- Jak idzie, Czerwony?

:41:32
Niedobrze.
Ten kutas ma wszystkie karty w talii.

:41:36
- Ful.
- Wygląda na to, że nieźle ci idzie!

:41:40
Tak, i nawet jeszcze
nie zacząłem kantować.

:41:43
Hej, poruczniku,
trochę paliwa z Kentucky?

:41:47
Dzięki, Sandy.
:41:51
Zagra pan, poruczniku?
:41:53
Nie. Nie chcę być przez was zgwałcony.

podgląd.
następnego.