Beverly Hills Cop II
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:43:01
Chcialbym zlozyc donacje.
200 dolarów od Sidneya Bernsteina.

:43:05
To mój pseudonim.
Nie lubie rozglosu.

:43:08
Dziekuje, Axel...
Sidney Bernstein.

:43:11
– Dziekuje, panowie.
– Dziekujemy panu.

:43:15
’’Gdybys myslal glowa, a nie dupa’’?
’’Pocaluj mnie w tylek’’?

:43:20
Stajecie sie coraz bardziej
podobni do mnie.

:43:22
Ani sie obejrzycie, jak wyrosna
wam afro... i duze fiuty.

:43:32
– Zostales juz szefem policji?
– Zgadza sie.

:43:35
Ty jestes nowym szefem?
:43:36
lnspektor Todd?
Ted Egan, burmistrz Beverly Hills.

:43:39
Jestesmy bardzo wdzieczni
za ’’wypozyczenie’’ nam Foley'a.

:43:45
Mówi, ze nabyl swoje umiejetnosci
pod panskim bacznym okiem eksperta.

:43:49
Oczywiscie. Wlasnie przyszedl.
:43:55
Baczne oko eksperta?
Cos ty im naopowiadal?

:43:58
Chce z nim porozmawiac.
:43:59
Skonczyles udawac
kalifornijskiego bohatera,

:44:02
wiec zbieraj tylek
i wracaj do Detroit.

:44:04
Juz wyjezdzam. Mój tylek juz
to zrobil. Musze go dopedzic.

:44:08
Aha, twój partner– tajniak,
Mario Andretti Friedman,

:44:13
rozwalil ferrari.
Sam z nim porozmawiaj.

:44:17
Axel, to nie moja wina.
To autobus wyjechal...

:44:21
Halo? Rozlaczyl sie. Halo?
:44:27
Nie musisz wracac do domu.
:44:29
– Jedzmy do Meksyku na marliny.
– Wedkowanie jest zbyt meczace.

:44:34
Wracam do Detroit po dawke
staromodnej przemocy ulicznej.

:44:37
Jedz ze mna. Zona cie opuscila.
Zabawimy sie. Znam wiele dziewczyn.

:44:42
– Maureen do niego wrócila.
– Naprawde? Gratuluje.

:44:45
Goscie, których sie o to
nie podejrzewa, sa ogierami.

:44:48
Ten facet to ogier,
a my nic nie wiedzielismy.

:44:50
– Nie mogla bez ciebie zyc?
– Jej matka nie miala kablówki.

:44:54
Nie chodzi o kablówke jej matki,
tylko o twój kabel.

:44:59
– Komu w droge, temu czas.
– Dzieki, Axel.


podgląd.
następnego.