:55:00
Tak, Sam. Dziękuję bardzo.
:55:03
Sam własnoręcznie go utarł. Mój synek.
:55:09
Obiecujący kucharz w rodzinie.
:55:18
Wszystko w porządku?
:55:21
To nie ser, to czosnek.
:55:24
Nie cierpisz czosnku, co?
:55:25
Nie, lubię czosnek. To za dużo...
:55:28
To surowy czosnek.
:55:31
Czosnek? Jak to się stało?
:55:33
Chłopaki, on lubi czosnek.
:55:36
Masz. Napij się wody.
:55:39
Sam, co się z tobą dzieje?
:55:42
Parzy?
:55:43
Parzy? Oszalałeś?
:55:45
To lodowate!
:55:46
Twoja marynarka, Max. I spodnie.
:55:49
Tak mi przykro.
:55:52
A teraz co?
:55:53
Pewnie prąd wysiadł.
:55:55
Nie żarzy się.
:55:56
Wiem. Zapal światło.
:56:00
Sam, co cię dziś napadło?
:56:03
Sądzę, że wiem co tu się dzieje.
:56:05
Naprawdę?
:56:06
Tak.
:56:08
Wiem, o czym myślisz, Sam. Mylisz się.
:56:10
- Naprawdę?
- Tak.
:56:12
Nie próbuję zastąpić twojego ojca...
:56:14
ani zabrać ci mamy.
:56:16
Chciałbym być twoim przyjacielem.
To wszystko.
:56:19
Dobranoc, Lucy.
:56:21
Wielkie dzięki.
:56:22
Przepraszam, mamo.
:56:24
Max, tak mi przykro.
:56:27
Poważny błąd.
:56:30
Nie mamy oszałamiającego wyniku.
Zero do dwóch.
:56:34
Byłeś dla niego taki miły.
:56:36
Nie wiem, co się z nim dzieje. Nie jest taki.
:56:39
Dzieci w wieku Sama trzeba trzymać krótko,
bo wejdą ci na głowę.
:56:42
Nie wchodzi mi na głowę.
:56:45
Opiekuńcza matka.
:56:49
Spróbujmy jeszcze raz.
:56:51
Kolacja u mnie, jutro wieczorem.
:56:54
- Ja gotuję.
- Dobrze.