:23:03
W innym tonie.
:23:08
Mój najukochańszy...
:23:11
Danceny...
:23:13
przysięgam...
:23:16
...na moją cnotę...
:23:17
że nawet, jeśli moja matka zmusi mnie
do tego małżeństwa...
:23:24
Pozostanę na zawsze Twoja.
:23:28
Twój przyjaciel hrabia de Valmont...
:23:31
byL nieoceniony...
:23:34
Sam nie mógLbyś tego lepiej zrobić.
:23:38
Nie wiem jak zdołam wytrzymać dwa
tygodnie zanim ją zobaczę.
:23:42
Zrobimy wszystko,
aby ci zapewnić nieco rozrywki.
:23:46
Poczekaj na mnie w karecie.
:23:48
Jest sprawa, o której muszę porozmawiać
z Vicomtem w cztery oczy.
:23:52
Naturalnie.
:23:54
Nie wiem jak się Panu odwdzięczę.
:23:56
Proszę nawet o tym nie myśleć.
:24:01
To była przyjemność.
:24:07
Biedny chłopiec, jest taki niewinny.
:24:10
Niekiedy, mój drogi Vicomte,
nie mogę przestać cię podziwiać.
:24:13
Mam pewną wiadomość,
która może cię rozbawić.
:24:17
Nie jest wykluczone, że następnym
spadkobiercą domu Bastidów...
:24:21
może być Valmont.
:24:22
Nie rozumiem.
:24:24
Cecile spóźnia się o dwa tygodnie.
:24:29
Nie jesteś zadowolona?
:24:30
Nie wiem.
:24:32
Chciałaś zemsty na Bastidzie.
:24:34
Oferuję mu żonę,
która bez wahania wykona wszystkie...
:24:38
usługi, których nie
powstydziłaby się profesjonalistka...
:24:41
i na dodatek jest w ciąży.
:24:45
Czego więcej chcesz, Pani?
:24:47
No dobrze Vicomte, zgadzam się.
Zrobiłeś więcej, niż do ciebie należało.
:24:52
Szkoda, że pozwoliłeś umknąć drugiej.
:24:58
Pozwoliłem jej wyjechać.
:24:59
Czemóż to?