Dangerous Liaisons
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:42:00
mojego młodego przyjaciela.
:42:05
Odźwierny ma dzisiaj burzliwy wieczór.
:42:11
W istocie.
:42:12
Prawdę powiedziawszy
szukałem właśnie ciebie.

:42:15
Mnie?
:42:17
Mademoiselle Cecile po dwóch miesiącach
nieobecności wraca do Paryża.

:42:21
I jak myślisz, do kogo zwraca swoje myśli?
:42:24
Odpowiedź: do swego ukochanego.
:42:28
Hrabio...
To zły moment na sianie niezgody.

:42:31
Nie było to moją intencją, Madame.
:42:34
Mów dalej.
:42:35
Wyobraź sobie jej niepokój,
gdy nie znalazła swego ukochanego.

:42:40
Musiałem bardziej improwizować
niż włoski aktor.

:42:43
Jak ona się miewa? Czy dobrze się czuje?
:42:45
Tak, a prawdę mówiąc nie.
:42:48
Przykro mi to mówić, ale jest chora.
:42:51
- Chora!
- Uspokój się, przyjacielu.

:42:53
Lekarz powiedział, że wyzdrowieje.
:42:56
Teraz wiesz już, jak bardzo cię szukałem.
:43:00
Oczywiście, ja...
:43:01
Mój Boże, jak mogłem zostawić ją samą
w takiej chwili?

:43:04
Nigdy sobie tego nie wybaczę.
:43:09
Posłuchaj...
Cecile ma się już dobrze, zapewniam cię.

:43:13
Nie będę już przeszkadzał.
:43:16
Ale chciałbym coś pokazać Markizie.
:43:31
Poczekaj w garderobie.
:43:34
- Tędy.
- Wiem gdzie jest garderoba.

:43:45
Widzę, że pisze równie źle jak się ubiera.
:43:49
Czy to prawda, że mała jest chora?
:43:52
Nie tyle chodzi o chorobę,
ile o oczyszczenie.

:43:54
Nie rozumiem.
:43:55
Poroniła.
:43:58
Tak mi przykro, Vicomte.

podgląd.
następnego.