:28:05
- Poznaje pan ten ekwipunek?
- Policja zabrała to z ich wozu.
:28:10
- Do czego to służy?
- Może do łapania duchów.
:28:15
Sąd nie uznał woli pozwanych -
:28:20
- by występowali oni jako
paranaukowcy.
:28:25
- Tak zostało postanowione.
- Panie Fianella...
:28:29
Czy może pan rozpoznać
substancję w tym słoiku?
:28:36
To jest szlam.
Pracuję pod ziemią od 27 lat.
:28:42
Nigdy tego nie widziałem.
Musieli to tam umieścić.
:28:46
- O nie!
- Proszę o ciszę!
:28:49
Pomagaliście koledze w panice?
Kiedy sami wpadacie w panikę...
:28:56
To co...?
Nie było w tym złych intencji.
:29:00
Nie chcesz problemów w miejscu,
w którym mieszkasz. Słucham?
:29:06
Już nigdy się to nie powtórzy.
To było wyjątkowe.
:29:09
- Naprowadza świadka.
- Protest podtrzymany.
:29:12
- Poproszę o przerwę.
- Panie Tully.
:29:16
Czy ma pan jeszcze jakieś
pytania związane ze sprawą?
:29:21
- Dużo im wyjaśniliśmy.
- Teraz twój świadek.
:29:29
Doktorze Venkman,
czy mógłby pan wyjaśnić -
:29:32
- dlaczego pan i współoskarżeni
wykopaliście dziurę w ulicy?
:29:39
Jedna w tą, jedna w tamtą.
Dziur nie brakuje.
:29:45
- Obraził pan wysoki sąd.
- Szczerze przepraszam.
:29:50
Pytam jeszcze raz.
Dlaczego kopaliście tę dziurę?
:29:55
Są rzeczy pozostające poza
płaszczyzną rozumienia.