Glory
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:09:02
Pewnie na takie.
:09:03
Mój Boże!
:09:06
Proszę, nie tnij dalej!
Błagam!

:09:11
Przepraszam, jeśli zabolało.
:10:09
Robert!
:10:10
Thomas!
:10:11
Kpt. Shaw.
Byłem taki dumny, gdy usłyszałem.

:10:15
Nie było wyboru.
Inni oficerowie zginęli.

:10:18
- A Forbes?
- Niemożliwy, jak zwykle.

:10:21
Jest gdzieś tutaj.
:10:23
- Co u ciebie?
- Pracuję u twojego ojca.

:10:27
W Towarzystwie Pomocy Freedmana.
:10:29
Brakuje mieszkań...
:10:31
Wszystko w porządku?
:10:33
Tak.
:10:38
Kochanie, ktoś chciałby
się z tobą zobaczyć.

:10:41
Gen. Hunter zebrał
niewolników z pól...

:10:44
nazwał ich hałastrą
i wsadził do obozu.

:10:48
A Departament Wojny woli
dać im kilofy niż karabiny.

:10:52
Oczywiście uciekli.
Też bym to zrobił.

:10:55
Gubernatorze, mój syn.
:10:57
- Miło pana widzieć.
- Gubernator Andrew.


podgląd.
następnego.