:01:03
	Kiedy to sie stalo,
bylam w domu sama.
:01:05
	Rachel!
:01:12
	Zaczela sie...
:01:14
	Zaczela miec konwulsje,
wiec pomyslalam:
:01:18
	"O, Boze, ona sie zakrztusila!"
:01:23
	"Rodzice wróca do domu
i pomysla, ze ja zamordowalam".
:01:27
	"Powiedza: 'Nienawidzilas jej'.
I to byla prawda".
:01:30
	"Powiedza: 'Chcialas, zeby umarla'.
I to tez byla prawda".
:01:36
	Zelda umarla.
:01:40
	Wybieglam z domu, krzyczac:
"Zelda nie zyje!"
:01:45
	"Zelda nie zyje!"
:01:47
	Zbiegli sie sasiedzi.
Patrzyli...
:01:52
	Mysleli, ze placze.
:01:55
	Ale wiesz co?
:01:57
	Ja sie chyba...
:02:00
	smialam.
:02:13
	Podziwiam cie za to.
:02:16
	Gdybym i tak juz nie lubil twoich
rodziców, teraz mialbym powód.
:02:21
	Nie powinni cie byli
zostawic z nia samej.
:02:25
	A gdzie byla pielegniarka?
:02:27
	Wyszli sobie,
zostawiajac 8-letnie dziecko
:02:31
	z umierajaca,
chora umyslowo siostra.
:02:37
	- Gdzie idziesz?
- Przyniose ci Valium.
:02:40
	- Wiesz, ze nie biore...
- Dzisiaj wezmiesz.