Le Mari de la coiffeuse
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:11:01
Przepraszam za to,
co zrobiłem.

:11:03
Rób w życiu co chcesz.
:11:05
Leżałem tak godzinę,
gapiąc się w sufit.

:11:09
Pani Shaeffer była już moja.
:11:13
Jej ciało, jej zapach były moje.
:11:16
Wygrałem:
:11:18
Zostanę mężem fryzjerki.
:12:15
Burza idzie.
:12:17
Możliwe.
:12:27
Dzień dobry, panie Morvoisieux.
:12:31
Gdyby plastikowe kwiaty
rosły w ogrodzie,

:12:34
to byłby dowód...
:12:36
A zapach?
:12:37
Nie rozśmieszaj mnie,
:12:39
wiesz, że nic nie istnieje
bez pierwowzoru.

:12:44
Plastikowe kwiaty są w porządku,
:12:46
ale najpierw musiały być prawdziwe,
:12:49
bo inaczej sztucznych by nie było!
:12:51
Młynki do kawy?
:12:53
Co z nimi?
:12:55
Istnieją, prawda?
:12:57
Tak, no i...
:12:58
Nie rosną na drzewach,

podgląd.
następnego.