Le Mari de la coiffeuse
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:02:02
Wiecie, dlaczego ten park ma dziwny kolor?
1:02:07
Bo ludzie tutaj
nigdy nie zobaczą nic innego:

1:02:11
to ich ostatnia dekoracja.
1:02:13
To przesłania wszystko:
1:02:17
konary, trawniki, drzewa.
1:02:19
Proszę tak nie mówić, panie Izydorze.
1:02:27
Od trzech tygodni moczę łóżko.
1:02:28
Ale robię to specjalnie.
1:02:32
Dlaczego?
1:02:33
Żeby ich wkurzyć.
1:02:37
Nie chcieli sprowadzić weterynarza
do Gris-Gris. No i zmarł.

1:02:41
Nie chciało im się zatelefonować.
1:02:43
Teraz muszą mi codziennie
zmieniać pościel.

1:02:47
A mógłbym robić gorzej,
jeśli wiecie, o co mi chodzi.

1:02:49
Lepiej nie, wyślą pana do szpitala.
1:02:58
Jak zakład?
1:03:00
Dobrze. Antoine chce pomalować sufit.
1:03:03
Na biało, z satynowym połyskiem.
Rozjaśnia wnętrze.

1:03:13
Ależ tu brzydko.
1:03:16
Szkoda, że ostatnie,
co będę widział to brzydota.

1:03:26
Przyjaciele?
1:03:30
W twoim wieku myśli się,
1:03:31
że wszyscy starzy ludzie są przyjaciółmi.
1:03:35
To nieprawda.
1:03:38
Mówię to z doświadczenia:
1:03:41
stare dupki są najgorsze.
1:03:42
A w tym miejscu jest ich pełno,
1:03:44
włączając mnie.
1:03:48
Chodźcie, odprowadzę was do bramy.
1:03:51
Mamy mnóstwo czasu.
Przyszliśmy się z panem zobaczyć.

1:03:58
W niedziele widzę tu mnóstwo krewnych,

podgląd.
następnego.