:18:07
Do zobaczenia.
:18:15
- Jestem detektyw Lambert.
- Usiadz. Zaraz przyjde.
:18:19
- Co to za facet?
- Niezly z niego dupek.
:18:25
Dobra, Danny, co mamy?
:18:27
Pieciu Skorpionów dostaje się do budynku,
:18:30
a po chwili sa z nich szisz-kebaby.
:18:33
Zadnych ran postrzalowych.
:18:35
Nie chodzilo o towar czy kase. Nie tkneli tego.
:18:38
Moze król Willie wynalazljakis
nowy talent. Robil wielki skok.
:18:42
Zabójca ucieklby, slyszac nasze kroki.
:18:44
Gdyby ich bylo wiecej, widzielibysmy ich.
:18:46
Ktokolwiek to zrobil,
czekal do ostatniej chwili,
:18:50
a potem zabil golymi rekami czterech ludzi
uzbrojonych w karabiny maszynowe!
:18:54
I wyszedl niezauwazony.
:18:56
Moze powinnismy go zatrudnic.
:19:03
- Musisz to uslyszec.
- Co?!
:19:06
Zapomnialem ci powiedziec.
:19:08
Widzisz tego faceta?
:19:10
Zastepstwo za Ferrisa.
:19:13
Jerry Lambert.
Samotny Straznik posterunku Rampart.
:19:17
To ma być Samotny Straznik?
:19:19
Myslalem, ze przyszedl
naprawic klimatyzacje.
:19:22
Mówie do niej:,, Aresztujemy pania".
A ona na to:,, Dlaczego?"
:19:25
Wiec mówie:,, Zabila pani meza".
:19:29
- Wiesz, co powiedziala?
- Nie.
:19:31
,, Dzgalam tego sukinsyna setki razy.
Nigdy przedtem nie umarl."
:19:39
Wyglada na to, ze chce oczarowac Leone.
:19:43
Pierwszy powazny blad.
:19:49
Slyszalam o tobie.
:19:50
Tak?
:19:52
- Twój ostatni partner zostal ranny.
- Co?
:19:55
No wiec...
:19:58
Wykrec mi taki numer, dupku,
a pozegnasz się z nimi.