Beauty and the Beast
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:03:01
Małe miasteczko ,
jest jak spokojna wioska

:03:06
Dzień podobny do dnia
:03:10
Małe miasteczko,
pełne małych ludzi

:03:14
Budzących się... by... powiedzieć...
:03:20
Bonjour!
:03:21
- Dzień dobry
:03:22
- Bonjour!
- Bonjour!

:03:23
Bonjour!
:03:23
Tam idze piekarz ze swoją tacą
:03:28
Ten sam stary chleb
i bułki na sprzedaż

:03:31
Każdy ranek taki sam
:03:32
Kiedy przychodzimy
do tego biednego,

:03:34
prowincjonalnego miasteczka...
:03:35
Dzień dobry Bello.
Dzień dobry panu.

:03:37
Dokąd idziesz?
Do księgarni.

:03:39
Właśnie skończyłam
najcudowniejszą powieść

:03:42
o fasoli, ogrze i...
To wspaniale.

:03:45
Mario! Bagietki! Pospiesz się!
:03:48
Popatrz idzie. Dziewczyna jest bez wątpienia dziwna.
:03:51
Powiedziałabym roztargniona
:03:54
Z nikim się nie spotyka
Błądzi gdzieś w chmurach

:03:57
Nie można zaprzeczyć, że jest
zabawna, Bella

:04:01
Bonjour, Dzień dobry
Co u was?

:04:05
Bonjour, Dzień dobry
:04:07
Jak się miewa twoja żona?
Sześć jajek proszę

:04:11
To za drogo
:04:13
Musi byś coś więcej
niż to prowincjonalne życie...

:04:17
Ach, Bella.
Dzień dobry.

:04:18
Przyszłam, żeby oddać książkę.
:04:20
Już przeczytałaś?
Nie mogłam jej odłożyć.

:04:23
Ma pan coś nowego?
Od wczoraj?! Niestety nie.

:04:26
Prawda. Pożyczę... tę.
:04:29
Tę? Ależ czytałaś ją już dwa razy.
:04:32
Ale to moja ulubiona
daleko stąd, odważni rycerze

:04:36
urok magii, przebrany książę.
Jeśli tak to lubisz jest twoja.

:04:41
- Ale, proszę pana...
- Nalegam.

:04:42
W takim razie, dziękuję panu bardzo.
:04:44
Popatrz, idzie
Ona jest tak osobliwa

:04:48
Zastanawiam czy ona czuje się dobrze
:04:52
Z tym zamyślonym, dalekim spojrzeniem
i nosem wetkniętym w książkę

:04:55
Jakąż to zagadką dla nas jest Bella.
:04:59
Czyż to nie zdumiewające?

podgląd.
następnego.