:10:00
Nie zmienil sie pan.
:10:02
Jakies 7 kilo wiecej.
:10:04
Mówia, ze facet przecietnie tyje
ponad pól kilo rocznie, zanim skonczy...
:10:08
Spokojnie.
:10:11
Zanim skonczy 60 lat.
:10:13
Ja? Chudlem tyle kazdego roku odsiadki.
:10:18
-Atlanta 1977.
-Wlasnie. Lipiec.
:10:22
Przez czternascie lat nie mialem
w rekach kluczy.
:10:27
Dobrze pan wyglada, zdrowo.
:10:29
Dzieki. Zachowac zdrowie w kiciu
to trudna sprawa.
:10:33
Ale co pan moze o tym wiedziec, prawda?
:10:35
Siedzisz z bialymi gnojkami,
którzy nie maja nic do roboty.
:10:40
Mówiac prawde,
:10:41
cygaro to mój jedyny nalóg.
:10:43
W kiciu trzeba miec jakis nalóg,
by nie zapomniec, ze jest sie czlowiekiem.
:10:48
Co pana sprowadza do New Essex?
:10:51
Klimat.
:10:54
Boze, Poludnie.
:10:55
Chcialbym osiasc w New Essex.
:11:00
sledzil mnie pan?
:11:01
To male miasto. Bedziemy sie spotykac.
:11:04
-Powodzenia, panie Cady.
-Panu równiez.
:11:10
-Dowiesz sie, co to znaczy strata.
-Co?
:11:22
Tato, móglbys...
:11:26
Przepraszam, Dani.
:11:28
-Nad czym pracujesz?
-Angielski.
:11:31
Mamy przeczytac Spójrz ku domowi, aniele.
:11:33
To taka proza wspomnieniowa,
:11:35
i musimy napisac cos podobnego.
:11:40
O czym napiszesz?
:11:43
O domu na lodzi.
:11:53
Nie jest jeszcze nawet 3 lipca.
:11:55
Powinnismy pojechac
na dwa tygodnie do Wilmington,
:11:58
jak w dawnych czasach, wynajac lódz.