:38:04
Jesli to jakas wasza prywatna sprawa...
:38:07
Prywatna?
:38:09
Dobrze, poruczniku.
Co pan chce przez to powiedziec?
:38:12
Tyle tylko, ze niektóre sprawy
lepiej zalatwic bez rozglosu.
:38:15
Nie przez policje.
:38:18
Ten Cady zamierza zgwalcic moja zone
i to nie jest wasz problem?
:38:21
Nie moge kogos wsadzic za to,
ze planuje gwalt.
:38:23
Jest pan prawnikiem. Dobrze pan wie.
:38:26
-Dziekuje.
-Ja bym to zalatwil...
:38:28
Zakaz zblizania sie? Juz to zrobilem.
:38:30
Prosze wyobrazic sobie, ze Cady to tygrys.
:38:33
Trzeba go wywabic z kryjówki.
Jak to zrobic?
:38:36
Wystawic pare swoich kozlów
i ukryc sie na drzewie.
:38:39
Co pan sugeruje?
:38:41
Mam uzyc mojej rodziny jako przynety?
I co potem?
:38:44
Mam czekac, az ten psychopata
zaatakuje moja zone i dziecko?
:38:48
-I co? Wypalic mu w leb?
-Jestem przedstawicielem prawa.
:38:51
Nie moge radzic obywatelom,
by brali sprawiedliwosc w swoje rece.
:38:56
-Musial mnie pan zle zrozumiec.
-Widocznie tak.
:39:00
Przepraszam bardzo.
:39:27
Nachodzi moja rodzine.
:39:30
Tak sprytnie, ze prawnie nie ma sie
do czego przyczepic.
:39:33
Mam wrazenie, ze potrafi sie
wslizgnac do domu niezauwazony.
:39:37
Na pewno go tu nie ma? Nie wiem.
:39:38
Moze tu byc. Nie jestem pewny.
:39:41
Nie widze przez sciany.
:39:43
Nie kaze ci patrzec przez sciany.
W porzadku.
:39:46
Dlaczego nikt nie moze mi pomóc?
Co mi po glinach i prawie...
:39:50
Sam, uspokój sie. Cos ci wyjasnie.
:39:54
System dziala w przypadku
normalnych problemów,
:39:57
takich jak wlamania czy kradziez.
:39:59
Jesli jakis wariat ma cie na celu
z blizej nieznanych powodów,