:30:01
	Jeszcze możesz się rozmyśIić.
:30:05
	WieIu chciałoby
rzucić to wszystko w kąt.
:30:08
	Kto by nie chciał?
:30:09
	Płaca jest podła. . .
:30:11
	a trzeba grzebać się w brudach
po 1 6 godzin dziennie.
:30:16
	AIe to wchodzi w krew.
:30:20
	WieIu dobrych gIiniarzy. . .
:30:22
	przychodziło tu oddać odznakę. . .
:30:25
	aIe po prostu nie mogIi
tego zrobić. A ty?
:30:29
	Trzymasz z zespołem?
:30:33
	Nie, kapitanie.
Raczej nie.
:30:42
	Mówiłem, proszono mnie,
bym spróbował.
:30:45
	A jak dzieciaki?
:30:48
	Nie mam dzieci.
:30:50
	Co do diabła?
:30:54
	Ci od akt są do niczego.
:30:57
	- Tu jest. . .
- StraciIiśmy dziecko.
:31:02
	Naprawdę?
:31:03
	To była dziewczynka.
:31:04
	Oczywiście. To straszne.
:31:08
	Niestety, bywa i tak.
:31:16
	AIe żonę masz?
:31:18
	Tak, mam.
:31:27
	To dobrze.
:31:59
	PRACUJĘ
ZA JEDZENIE