Groundhog Day
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:26:00
Prawda?
:26:03
Połóż je gdziekolwiek!
:26:05
Brawo!
:26:08
Czemu nie chcesz pracować?
Wymyśl dobry powód.

:26:14
W kółko przeżywam ten sam dzień.
:26:18
Dzień Świstaka.
:26:21
Dobra. Czekam na pointę.
:26:24
Serio! Zdarzyło mi się to
już trzeci raz!

:26:27
Jakby nie było wczoraj!
:26:29
Nie mam pojęcia,
po co to zmyśliłeś?

:26:34
Nie zmyślam. Proszę o pomoc!
:26:37
Co mam zrobić?
:26:39
Nie wiem! To tyjesteś
producentką. Wymyśl coś.

:26:42
Prosisz o radę?
Zbadaj sobie głowę...

:26:45
skoro uważasz,
że uwierzę w te bzdury!

:26:48
Phil? Jak świstak?
:26:50
Tak. Zupełnie jak świstak Phil.
:26:53
Uważaj na swój cień, kolego!
:26:56
Ucieka ci autobus, debilu!
:26:59
Gotowi? Jedżmy,
zanim zepsuje się pogoda.

:27:03
- Pogadamy o tym w Pittsburghu.
- Nie wracam do Pittsburgha.

:27:08
- Dlaczego?
- Z powodu zamieci!

:27:10
Mówiłeś, że będzie w Altoonie.
:27:13
Wiem, bo tak powiedziałem.
:27:16
Potrzebna ci pomoc.
:27:19
Przecież mówiłem.
Potrzebuję pomocy.

:27:22
Nie ma plam.
:27:24
Zakrzepu, ani guza.
:27:27
Ani uszkodzeń.
:27:28
Ani tętniaka.
:27:30
Niczego nie widać.
:27:32
Tomografię lub rezonans
zrobi pan tylko w Pittsburghu.

:27:36
Nie mogę jechać do Pittsburgha.
:27:38
- Dlaczego?
- Mówiłem, że nadciąga śnieżyca.

:27:42
Racja. Śnieżyca!
:27:43
Wie pan,
co by się panu przydało?

:27:47
Biopsja.
:27:48
Psychiatra.
:27:52
Mamy tu niezwykły przypadek...
:27:54
panie Connors.
:27:57
Zajmuję się zwykle małżeństwami.
Teraz leczę alkoholika.


podgląd.
następnego.