Mr. Jones
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:29:00
Teraz pójdzie pani do domu...
:29:03
i napije się wina.
:29:06
Wypiję kieliszek wina.
:29:09
Będzie pani pić wino i myśleć o mnie.
:29:14
Będę myśleć, że pan zdrowieje.
:29:19
Dobrze. Odpocznę, ale nie zasnę.
:29:22
- Nie musi pan spać.
- Bardzo pani dziękuję.

:29:25
Jest pani ładna. Elizabeth, moja Elizabeth.
:29:33
Elizabeth, gdzie oni wszyscy poszli?
:29:36
Gdzie on poszedł? Miał 18 lat.
:29:44
Gdzie on poszedł?
:29:47
Gdzie...? Mamo?
:29:50
Miałem taki zły sen.
:29:54
Rozumie pan, dlaczego pan tu trafił?
:29:57
Tak. To przymusowe przesłuchanie.
:30:00
Rozumie pan znaczenie
tego postępowania?

:30:04
Tak. Grozi mi przymusowy pobyt
w szpitalu psychiatrycznym...

:30:09
na czas nieokreślony.
:30:11
Panie mecenasie, proszę zacząć.
:30:13
- Proszę podać nazwisko.
- Dr Elizabeth Bowen.

:30:16
Dr Bowen, czy ma pani prawo wykonywania
zawodu lekarza w tym stanie?

:30:20
Tak, mam.
:30:22
Dlaczego według pani
pan Jones powinien być pod dozorem?

:30:25
Uważam, że cierpi na dwubiegunową
psychozę maniakalno-depresyjną...

:30:29
i obecnie jest w fazie maniakalnej.
:30:31
Jakie zachowania czy postawy może pani
przywołać na poparcie tej tezy?

:30:34
Dwa wydarzenia.
:30:36
Najpierw musiał być dla własnego
bezpieczeństwa związany na dachu,

:30:41
gdyż twierdził, że potrafi latać.
:30:44
Można to uznać za akt twórczy,
jeśli ma się otwarty umysł.

:30:47
W porządku. Przepraszam.
:30:50
Za drugim razem przywiozła go
do nas policja,

:30:53
ponieważ zakłócił koncert
orkiestry symfonicznej.

:30:55
Przepraszam,
czy jest na sali dyrygent tej orkiestry?

:30:58
Panie Jones, proszę.
Będzie pan miał okazję zabrać głos.


podgląd.
następnego.