:08:02
Jesteś miły jak cholera.
Mógłbym leżeć na tobie, ssać ci
:08:06
Podłączony do trzech innych gości,
robił kółeczka.
:08:09
Hej, co ty jesteś, pieprzony pedał?
Nie lubię facetów.
:08:12
Kocham kobiety!
:08:15
Czego chcesz, Grizzly Adams?
:08:17
Wydajesz - ile, 20 może 30
dolarów w tygodniu na pety?
:08:22
- Taa.
- 53$.
:08:24
53 dolce w tygodniu
na papierosy! Daj spokój!
:08:27
Dałbyś komuś tyle szmalu
co tydzień, żeby cię zabijał?
:08:30
Bo to robisz teraz płacąc
za tak zwany przywilej palenia!
:08:34
Czasami pociągniemy dymka.
:08:36
To właśnie taka mentalność pozwala
rakotwórczemu przemysłowi zarabiać.
:08:41
Oczywiście kiedyś wszyscy umrzemy!
Czy musimy za to płacić?
:08:45
Czy musimy wywalać ciężko zarobione
dolce na ladę...
:08:48
i mówić, "Proszę,
Panie Posłańcu Śmierci, proszę,
:08:51
"sprzedaj mi coś skażającego
mój oddech i ubrania,
:08:54
i usmaż moje płuca!"
- A teraz, chwilka...
:08:57
Mowa na temat jak on wykonuje
swoją pracę spełniając rozkazy.
:09:01
Pozwól mi opowiedzieć o innej grupie złych ludzi,
którzy wykonywali rozkazy.
:09:05
- Kim byli?
- Nazywali się Nazistami!
:09:07
- Tak, to prawda.
- cholerni naziści.
:09:09
Praktycznie usunęli
cały naród z Ziemi,
:09:12
Tak jak to Twoje papierosy robią teraz!
:09:14
Myślę że powinieneś wyjść.
- Chcesz bym wyszedł. Dlaczego?
:09:17
Ponieważ czyjeś mówienie o tym,
działa na tych ludzi jak kubeł zimnej wody?
:09:22
- Tak.
- Nie, zachowujesz się głośno
i przeszkadzasz.
:09:25
Przeszkadzam?
Ty przeszkadzasz, koleś.
:09:28
Dobra, teraz jestem klientem.
Chcę kupić jakąś gumę do żucia.
:09:32
Jestem klientem zajętym rozmową
z innym klientem.
:09:36
- Prawda.
- Całuj mnie w mojego dużego, grubego fiuta!
:09:39
Teraz się przestraszył
ponieważ wyczuł groźbę.
:09:43
Wyczuł że zbliża się zmiana!
:09:45
Ty jesteś tutaj źródłem zła,
a my załatwimy cię na dobre!
:09:49
Na dobre, posłańcu raka!
:09:51
Posłaniec raka! Posłaniec raka!
:09:59
Kto przewodzi temu bajzlowi?