:30:02
Założę się że zatrudnili do tego
niezależnych wykonawców.
:30:05
- Hydraulików, aluminiarzy, dekarzy...
- Nie tylko imperialistów.
:30:08
- O to ci chodzi?
- Dokładnie.
:30:10
Aby budować tak szybko i cicho,musieli wynająć
kogoś kto mógł to zrobić.
:30:13
Myślisz że dzielni szturmowcy
wiedzieli jak instalować kible?
:30:16
- Wszystko co wiedzieli to jak zabijać.
- Więc wzięli niezależnych wykonawców.
:30:21
- Dlaczego jesteś zmartwiony?
- Ci niewinni ludzie zostali zabici,
:30:26
Podczas wojny
która ich nie dotyczyła.
:30:28
Jesteś dekarzem. Jakiś soczysty
kontrak rządowy dotarł do ciebie.
:30:33
Masz żonę i dzieci,
dwa w jednym.
:30:36
To jest kontrakt rządowy,
co oznacza różne korzyści.
:30:39
Są też ci bojownicy
którzy rozpierdalają wszystko...
:30:41
w promieniu 3 mili
swoimi laserami.
:30:43
Nie pytasz czemu;
nie masz przekonań politycznych.
:30:46
- Po prostu chcesz
zarobić na życie.
- Nie chcę przerywać,
:30:49
Ale o czym mówisz?
- O zakończeniu Powrotu Jedi.
:30:52
Mój kolega usiłuje mnie przekonać,
że niezależni wykonawcy pracujący na Gwieździe Śmierci...
:30:57
Byli niewinnymi ofiarami
których zabili rebelianci.
:30:59
Ja też jestem wykonawcą.
Jestem dekarzem.
:31:02
"Gotowe ulepszenia do domu".
:31:04
Jako dekarz, mogę ci powiedzieć
o osobistych przekonaniach dekarzy...
:31:07
którzy wchodzą w grę przy wybieraniu zleceń.
- Na przykład?
:31:10
Trzy tygodnie temu, zaoferowano mi pracę
w górach. Piękny dom.
:31:14
Wielka posiadłość.
Piękna i prosta robota.
:31:17
Jeśli skończyłbym w ciągu
jednego dnia, podwoiłbym stawkę.
:31:21
- I wtedy zorientowałem się czyj to dom.
- Czyj?
:31:23
- Dominika Bambino.
- Buźka Bambino? Gangster?
:31:27
Ten sam! Forsa była niezła,
ale ryzyko za duże.
:31:31
Wiedziałem kim jest i dlatego
oddałem tą pracę koledze.
:31:36
- Bazując na osobistych przekonaniach.
- Właśnie!
:31:38
Tydzień później, rodzina Foresie
rozpiździła dom Buźki.
:31:43
- Mojego kolegę zastrzelono.
Nawet nie skończył zadaszania.
- Kurcze!
:31:47
Żyję, bo znałem ryzyko
związane z tym konkretnym klientem.
:31:51
Mój przyjaciel nie miał tyle szczęścia.
:31:53
Każdy wykonawca pracujący na
Gwieździe Śmierci znał ryzyko.
:31:58
Jeśli ich zabito,
to z ich winy.