Clerks
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:51:04
- Była bardzo młoda, co?
- 22 lata. Tak jak my.

:51:07
- Zator na basenie.
- Co za wstydliwy rodzaj zgonu.

:51:11
- To nic w porównaniu
do sposobu w jaki zginął mój kuzyn Walter.
- Jak umarł?

:51:15
- Złamał kark.
- To jest wsytdliwy rodzaj śmierci?

:51:18
Złamał kark próbując obessać własnego fiuta.
:51:21
- Zamknij się do diabła.
- Przysięgam.

:51:23
- Przestań.
- Na Biblię.

:51:25
- O mój Boże!
- Przestań. Nigdy nie próbowałeś
possać własnego fiuta?

:51:29
- Nie.
- No, już ci wierzę. Jesteś taki powściągliwy.

:51:32
- Dlatego że nigdy nie próbowałem
ssać własnego fiuta?
- Nie, dlatego że byś się do tego nie przyznał.

:51:36
Bo facet jest zboczeńcem
kiedy próbuje się sam doprowadzić.

:51:39
Jesteś ciekawy tak jak reszta
z nas, kolego. Próbowałeś tego.

:51:42
- Kto go znalazł?
- Mojego kuzyna? Mama go znalazła.

:51:45
Był niezły bałagan. Leżał na łózku,
jego nogi go pokrywały.

:51:49
Biedaczka oszalała.
:51:51
* You know that you are
a shooting star *

:51:53
- Zrobił to, co? Kutas w ustach?
- Tak.

:51:57
Jądra miał na ustach.
:52:00
- Wow. Naprawdę to zrobił.
- Tak, ale za jaką cenę.

:52:06
- Ja nigdy nie sięgnę.
- Nie sięgniesz czego?

:52:09
- No, wiesz.
- Czego, swojego fiuta?

:52:12
Tak. Jak mówiłeś, sądzę że wszyscy są ciekawi
i czasami tego próbują.

:52:16
Nigdy tego nie próbowałem.
:52:20
Pieprzony zboczeniec.
:52:24
* Suddenly everyone loved
to hear him play his songs *

:52:28
* Watch the world go by
Surprising it goes so fast *

:52:34
* Johnny looked around him and said
hey, I've made the big time at last **

:52:41
- Wiedziałem że to zły pomysł,
żeby zamknąć sklep.
- Słuchałem ciebie.

:52:44
Nic na to nie poradzę. Przynajmniej na dachu,
widziałem czy ktoś chce wejść.

:52:48
Nikogo tam nie ma.
Jest sobota godzina 4:00.

:52:51
Ilu ludzi przychodzi do sklepu
o 4:00 w sobotę?

:52:55
Wpuście mnie!

podgląd.
następnego.