Pulp Fiction
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:10:00
i zatwierdza do produkcji.
:10:03
Albo wychodzi z tego serial,
albo nic z tego nie wychodzi.

:10:09
Grała w takim,
z którego nic nie wyszło.

:10:12
Pamiętasz Antwana Rockamore?

Pół Murzyn, pół Samoańczyk,

:10:16
- ksywa: "Tony Rocky Horror".
- Możliwe. Taki gruby?

:10:20
Nie tyle gruby, ile z nadwagą.
Nic dziwnego, to Samoańczyk.

:10:24
- Chyba go znam. A co?
- Marsellus spuścił mu wpierdol.

:10:29
W mieście gadają,
że z powodu żony Marsellusa.

:10:41
- Pieprzył ją?
- Nie, nic z tych rzeczy.

:10:46
- To co jej zrobił?
- Masaż stóp.

:10:51
Masaż stóp?
:10:54
Tylko tyle?
Co na to Marsellus?

:10:58
Wysłał do niego
paru kiziorów, wywlekli go

:11:01
i spuścili z balkonu.
Z czwartego piętra.

:11:05
Na dole był ogródek
z mała szklarnia.

:11:09
Spadł na nią.
:11:11
Od tamtej pory
cierpi na zaburzenia mowy.

:11:16
Ja cię kręcę...
:11:24
Zawsze mówię, że nie wolno
bawić się zapałkami.

:11:28
Nie masuje się stóp
nowej żonie Marsellusa.

:11:32
Nie sądzisz, że przesadził?
:11:34
Antwan się tego
nie spodziewał,

:11:36
ale musiał oczekiwać
jakiejś reakcji.

:11:39
Masaż stóp nic nie znaczy.
Robię go mamie.

:11:43
Dotykał poufale
nowej żony Marsellusa.

:11:47
Czy to gorsze niż lizanko?
Nie.

:11:50
- Ale to ten sam kaliber.
- Zaraz...

:11:53
Lizanko i masaż stóp
to dwie różne sprawy.

:11:57
- Ale z tej samej parafii.
- Z innej parafii.


podgląd.
następnego.