:55:03
Red, to Brooks.
:55:09
Brooks!
Odejdźcie do cholery.
:55:13
Najpierw było w porządku ale poszły w ruch noże.
:55:17
Możemy pogadać?
Nie ma o czym.
:55:24
Co on ci zrobił?
To oni mi zrobili...
:55:29
Brooks, nie zrobisz mu krzywdy,
:55:31
popatrz na mnie, nawet on wie
:55:33
że nie zrobisz mu nic złego. Prawda?
:55:37
Oddaj mi nóż.
:55:41
Popatrz na jego szyję. On krwawi.
:55:52
To jedyny sposób, żeby pozwolili mi tu zostać.
:55:56
To szaleństwo, nie chcesz tego zrobić.
:55:59
No odłóż.
:56:07
Spokojnie, wszystko będzie dobrze.
:56:13
Ten stary wariat o mało nie poderżnął mi gardła.
:56:17
Mogłeś się skaleczyć przy goleniu.
:56:19
Co do cholery zrobiłeś, że się tak wkurzył?
:56:21
Nic. Przyszedłem się tylko pożegnać,
:56:24
nie słyszeliście? Przyszło jego zwolnienie.
:56:29
Nie rozumiem jak to się mogło stać?
:56:32
Stary oszalał jak szczur w sraczu.
:56:35
Nieźle cię nastraszył.
:56:38
Nie pierdol.
:56:40
Przestańcie!
:56:42
Brooks nie jest szalony, po prostu
:56:46
zinstycjonalizowany.
:56:50
Pocałujcie mnie w dupę.
:56:52
On tu jest od pięćdziesięciu lat,
:56:55
to wszystko co zna.
:56:58
Tu jest kimś ważnym,
:56:59
wykształconym człowiekiem,