Desperado
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:03:01
nikt nie mógł ujrzeć
jego twarzy.

:03:05
Jakby światło wokół niego...
:03:07
ciemniało.
:03:17
Facet siada...
:03:20
przy barze.
:03:22
Zamawia wodę
i czeka w milczeniu.

:03:24
Wodę sodową?
:03:26
Nieważne, co pił.
:03:29
Ważne, co niósł.
:03:32
Dziwną walizkę. I to ciężką.
:03:35
Usadził ją na stołku,
jak dziewczynę.

:03:41
I nagle drań przemówił.
:03:44
Mówił coś ważnego,
bo wnerwił barmana.

:03:48
Szczególnie gdy wspomniał...
:03:50
Powiedział coś jak...
:03:54
"Bicz" albo...
:03:56
"ucho".
:04:03
Coś w tym stylu.
:04:05
Bucho!
:04:09
Barman się wkurzył.
:04:12
Niektórzy z tamtych zabijaków...
:04:14
byli inni niż nasi chłopcy,
też się wkurzyli.

:04:18
Wyciągnęli spluwy i noże.
Zaczęło się zamieszanie.

:04:22
A ten nieznajomy...
:04:24
zeskakuje ze stołka.
:04:26
I nurkuje z walizką
w sam środek sali.

:04:28
Jak w młyn.
:04:29
Nie wiem, co tam robi,
ale szybko otwiera walizkę...

:04:33
i wyciąga największą
kurewską armatę, jaką widziałem.

:04:57
To dopiero początek.

podgląd.
następnego.