City Hall
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:13:02
- Znasz go?
- Tak. Proces był 2 lata temu.

:13:05
Już mnie tam nie było.
:13:11
Cześć, Larry.
:13:15
Dobrze cię widzieć.
:13:17
Z-ca burmistrza Calhoun.
:13:19
Pierwszy, jaki nas odwiedził.
:13:21
Był raz pełnomocnik przez pomyłkę.
:13:23
- Mogę usiąść?
- Proszę.

:13:26
Abe, już się zadomowiłeś.
:13:28
Wiem, o co chodzi.
:13:29
Miałem 12 telefonów. Tino Zapatti.
:13:32
- Czemu się tym zająłem?
- Właśnie.

:13:35
Czasem mamy za dużo roboty.
:13:37
Masz dodatkowych?
:13:39
Specjalnych.
:13:40
Takich jak członkowie
rodziny Zapatti?

:13:44
Coś w tym stylu.
:13:45
- Panie zastępco...
- Kevin.

:13:48
Interesuję się każdą sprawą,
która może...

:13:51
miec powiązania.
:13:52
- Czemu?
- By uniknąć błędów.

:13:56
A zrobiłeś błąd.
:13:59
Spieprzyłem tę sprawę.
:14:01
Umiem to przyznać.
Ale przyznam też...

:14:04
wolę spieprzyć raz...
:14:06
niż ukarać dziesięciu niewinnych.
:14:09
Mówisz jak oświecony.
:14:11
Mówisz, jakbyś mnie pieprzył.
:14:16
Chcesz coś dodać, Abe?
:14:18
Dobrze sobie radzisz.
:14:20
Ludzie chcą wiedzieć, czemu.
:14:25
Jak długo jesteś w tej pracy?
:14:28
Trzy lata.
:14:29
Tak się dzieje...
:14:31
bo toniemy wśród przestępców...
:14:34
niedoświadczonych
pracowników socjalnych...

:14:37
w mieście które nie funkcjonuje,
w świecie...

:14:39
który nie odróżnia dobra od zła.
:14:44
- Panie Schwartz...
- Larry.

:14:49
Przepraszam.
:14:50
Nie trzeba.
:14:51
Przyszedłem tu nabuzowany.
:14:53
Niepotrzebnie.
:14:55
Trzy lata...
:14:56
to za mało,
by rozkręcić tę instytucję.

:14:59
Jeden człowiek byłby
dobrym kuratorem. Kafka.


podgląd.
następnego.