:47:07
Chyba tylko my tu zostaliśmy.
:47:10
Siedzimy w Southampton, ale
idziemy w weekend do teatru.
:47:14
Uwielbiam miasto,
kiedy jest puste.
:47:18
-Ja też.
-Ja też.
:47:21
Krótko mówiąc, wszyscy
bardzo się z sobą zżyli.
:47:25
Nazywa się - dacie wiarę? -
Jeffrey Vandermost.
:47:28
Dziedzic fortuny Vandermostów.
:47:31
Obie są zakochane, więc jedna
będzie miała złamane serce.
:47:37
Tego roku
jesień była wyjątkowo piękna
:47:40
Lubię ją nawet bardziej
niż wiosnę.
:47:42
A październik to urodziny mamy.
:47:45
W tym roku zaprosiliśmy
na przyjęcie rodziców Holdena.
:47:49
Ale tuż przed nimi
przybył niespodziewany gość.
:47:54
Najlepsze życzenia.
:47:56
Od twojego byłego męża,
mojego biologicznego ojca.
:47:59
- Prosto z Paryża.
- To kawior!
:48:02
Frieda, włóż to do lodówki.
:48:05
- Oczekuje pani pana Ferry?
- Tak.
:48:08
Właśnie wyszedł z więzienia.
Nie ma rodziny.
:48:11
Możemy być jego przyjaciółmi.
O co wam chodzi?
:48:13
Wpuścisz tu kryminalistę?
:48:16
Spłacił społeczeństwu
swój dług. Nie zaczynaj.
:48:20
Nie! Społeczeństwo darowało
mu dług. Nie spłacił go.
:48:24
Skąd u mnie dzieciak o takich
poglądach? W czym zawiodłem?
:48:28
- Nie zawiodłeś, tato.
- Ja bym pochował srebra.
:48:31
Zachowuj się, Scott.
Wpadnie tylko na drinka.
:48:35
Wy macie wszystko.
:48:38
Pan Ferry! Witam.
:48:40
- Bob Dandridge. To Steffi, żona.
- Witamy w naszym domu.
:48:45
Przedstawiam moją córkę, Skylar.
:48:48
To Skylar i jej narzeczony, Holden.
:48:51
-Może coś do picia?
-Nie stawać za mną.
:48:55
Tak. Jasne.
Podać panu coś do picia?
:48:58
- Wódkę.
- Dobrze. Ale może z...