:49:02
Czy samą..?
Przyniosę z... Czystą.
:49:06
Skarbie, pan Per...
pan Ferry...
:49:08
żył wśród złych morderców...
Jest nerwowy.
:49:12
Często facet zajdzie
od tyłu i ciach!
:49:16
Trzeba szybko wyciągać nóż.
Dźgasz go alboś trup.
:49:19
Dźgnął pan wielu
współwięźniów, panie Ferry?
:49:23
- Dość.
- Dzwonek.
:49:25
- Ja mam dość.
- Ilu to jest ''dość''?
:49:31
Witam! Jak się macie?
:49:39
Chcę, żebyście kogoś poznali.
Pan Ferry.
:49:42
To jest pan Ferry.
Moja przyjaciółka, Lynn.
:49:47
- To Arnold. Mój przyjaciel.
- Właśnie wyszedł z więzienia.
:49:51
Dali mi warunkowe,
ale i tak bym się wydostał.
:49:54
- Co ma pan na myśli?
- Stuknąłbym strażnika.
:49:57
Stuknąłbym go i wylazł
przez szyb wentylacyjny.
:50:04
Podkradłbym się z otwieraczem
i ciachnął mu tętnicę szyjną.
:50:08
Dostanę kieliszek białego wina?
:50:11
Jasne. Mamy jakieś.
:50:12
Ale trzeba być ostrożnym.
:50:14
Facet z 4. bloku próbował.
Nie przewidział wszystkiego.
:50:17
- I cycek w wyżymaczce.
- Cycek? Naprawdę?
:50:22
- Na taras...
- Chodźmy na taras.
:50:25
Duża, otwarta przestrzeń.
Coś dla pana.
:50:27
- Jest już zresocjalizowany?
- Był w więzieniu, nie na pensji.
:50:31
Znasz moje poglądy,
ale wszystkiego najlepszego.
:50:35
Urodzinowy prezent dla Steffi.
:50:40
Gdy widzę cię,
znikają kłopoty...
:50:44
więc napawać się chcę
tym cudnym widokiem.
:50:49
Spływa na mnie jak deszcz
ta słodka myśl, że...
:50:54
jest mi fajnie.
:50:59
Co to za blask, co lśni,
gdy w drzwiach stajesz?