:50:04
Podkradłbym się z otwieraczem
i ciachnął mu tętnicę szyjną.
:50:08
Dostanę kieliszek białego wina?
:50:11
Jasne. Mamy jakieś.
:50:12
Ale trzeba być ostrożnym.
:50:14
Facet z 4. bloku próbował.
Nie przewidział wszystkiego.
:50:17
- I cycek w wyżymaczce.
- Cycek? Naprawdę?
:50:22
- Na taras...
- Chodźmy na taras.
:50:25
Duża, otwarta przestrzeń.
Coś dla pana.
:50:27
- Jest już zresocjalizowany?
- Był w więzieniu, nie na pensji.
:50:31
Znasz moje poglądy,
ale wszystkiego najlepszego.
:50:35
Urodzinowy prezent dla Steffi.
:50:40
Gdy widzę cię,
znikają kłopoty...
:50:44
więc napawać się chcę
tym cudnym widokiem.
:50:49
Spływa na mnie jak deszcz
ta słodka myśl, że...
:50:54
jest mi fajnie.
:50:59
Co to za blask, co lśni,
gdy w drzwiach stajesz?
:51:04
Jesteś jak jedna z gwiazd.
:51:06
I oczom nie dajesz szans,
by mogły się skryć.
:51:10
Więc musisz tak lśnić
tylko dla mnie.
:51:18
Gdy widzę cię, to wulkan
radości mnie przepełnia...
:51:23
i we mnie wciąż wrze.
:51:27
Gdy widzę cię,
to mi się wciąż roi, wiesz...
:51:32
żeś ty Heleną jest z Troi.
:51:37
Życie to brud.
:51:40
Więc chciałem z nim skończyć,
gdy się nagle stał cud...
:51:45
ty wzięłaś je w rączki
i żyć już mi się chce...
:51:50
lecz wyłącznie, gdy widzę cię!