:51:04
Jesteś jak jedna z gwiazd.
:51:06
I oczom nie dajesz szans,
by mogły się skryć.
:51:10
Więc musisz tak lśnić
tylko dla mnie.
:51:18
Gdy widzę cię, to wulkan
radości mnie przepełnia...
:51:23
i we mnie wciąż wrze.
:51:27
Gdy widzę cię,
to mi się wciąż roi, wiesz...
:51:32
żeś ty Heleną jest z Troi.
:51:37
Życie to brud.
:51:40
Więc chciałem z nim skończyć,
gdy się nagle stał cud...
:51:45
ty wzięłaś je w rączki
i żyć już mi się chce...
:51:50
lecz wyłącznie, gdy widzę cię!
:52:06
- Idę po drinki. Chcesz coś?
- Nie, dzięki. Ale przedtem...
:52:10
przynieś prezent dla Steffi.
Zostawiłam w wozie.
:52:17
Podoba ci się widok?
:52:20
Podoba mi się każdy, po tej
śmierdzącej, szczurzej norze.
:52:23
Ująłeś to bardzo obrazowo.
Szczerze i miło.
:52:27
Wiesz, jak to jest w karcerze?
:52:29
Nie. Tego nie wiem.
:52:32
Studiowałam w N. Jorku. Nawet
nie mieszkałam w akademiku.
:52:35
-Od dawna nie wąchałem perfum.
-Trochę za dużo?
:52:39
Dla mnie tak powinno
pachnieć niebo.
:52:43
Dziękuję, to bardzo miłe.
:52:45
Kiedy podałaś mi rękę,
prawie stanęło mi serce.
:52:50
Jesteś bardzo miły.
:52:51
Ale byłeś długo pozbawiony
kontaktu z kobietami.
:52:55
Leżałem w celi w nocy
i marzyłem o takiej jak ty.