One Fine Day
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:31:02
- Chyba tego nie zmysliles?
- Oczywiscie, ze nie.

:31:04
Manny mówil, ze widzial
rozliczenie kampanii.

:31:07
250.000 dolarów zlozono
na kontach bez numeru.

:31:10
Freddy, zatrzymaj trzecia strone. Moze
trzeba bedzie wydrukowac sprostowanie.

:31:14
- Co mamy prostowac?
- Przez ciebie dostane wrzodów.

:31:16
- Czuje to. Nie mogles znalezc dwóch zródel?
- Pamietasz sprawe kardynala O'Briena?

:31:21
- Omal nas nie wylali!
- Omal nie dostalem nagrody Pulitzera.

:31:27
To proste, Jack. Zarzad nie chce juz
odpowiadac za twoje wpadki. Nie teraz!

:31:32
- Jestem dobrym reporterem, Lew.
- Jestes wspanialym reporterem.

:31:36
Ale czasami cie ponosi,
aja brne za toba. A teraz

:31:39
tak ci popuscilem cugli,
ze starczy, zeby powiesic nas obu.

:31:42
I jeszcze jedno, Jack.
Nagrody Pulitzera nie dostaje sie,, omal".

:31:45
- Nie wyleja mnie. Na autobusach jest
moje zdjecie. - Tez to wspomnialem.

:31:48
Wtedy kazali mi zaprosic
na lunch Franka Burroughsa.

:31:50
- Tato?
- Franka Burroughsa?

:31:52
- ,, Szczerze mówiac" to popularny felieton.
- To pompatyczny i arogancki nudziarz!

:31:57
Który dostal nagrode Pulitzera.
:31:59
Nie moge stracic pracy. Place alimenty,
za psychiatre, stare pozyczki studenckie.

:32:03
- Tatusiu...
- Sekunde.

:32:05
Teraz wysiadla mi woda w domu.
:32:07
A Manny byl moja wtyczka przez caly rok.
:32:10
Zaraz, kochanie.
:32:11
Gralem w brydza z jego matka.
Zabralem jego siostrzenice do cyrku.

:32:15
Momencik. Musialem ogladac go
w roli Tewiego w amatorskim teatrze!

:32:20
- Marny teatrzyk w restauracji!
- Jack!

:32:22
Drukuje twoje artykuly i kocham cie
jak syna, ale nie moge cie dluzej kryc.

:32:26
Konferencjajest za szesc godzin,
a ty nie masz innych zródel.

:32:30
Zadbaj o to, zeby Feldstein cie poparl,
albo znajdz inne zródlo.

:32:34
W przeciwnym razie
drukujemy sprostowanie.

:32:37
I gwarantuje, ze to bedzie twoje ostatnie.
:32:39
Dobra. Jak bedziesz mnie potrzebowal,
to jestem dzis pod innym numerem.

:32:42
- Dokad idziesz?
- Poszukac Manny'ego.

:32:45
- Uwazaj na siebie.
- Nie martw sie.

:32:48
Czesc, Jack. Mam ci cos do powiedzenia.
:32:53
Zauwazylam, ze od dluzszego czasu
z nikim sie nie umawiasz.

:32:56
- Tak.
- Wszystkie juz to spostrzeglysmy.

:32:59
Hej, jest winda. Czesc.

podgląd.
następnego.