One Fine Day
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:32:03
- Tatusiu...
- Sekunde.

:32:05
Teraz wysiadla mi woda w domu.
:32:07
A Manny byl moja wtyczka przez caly rok.
:32:10
Zaraz, kochanie.
:32:11
Gralem w brydza z jego matka.
Zabralem jego siostrzenice do cyrku.

:32:15
Momencik. Musialem ogladac go
w roli Tewiego w amatorskim teatrze!

:32:20
- Marny teatrzyk w restauracji!
- Jack!

:32:22
Drukuje twoje artykuly i kocham cie
jak syna, ale nie moge cie dluzej kryc.

:32:26
Konferencjajest za szesc godzin,
a ty nie masz innych zródel.

:32:30
Zadbaj o to, zeby Feldstein cie poparl,
albo znajdz inne zródlo.

:32:34
W przeciwnym razie
drukujemy sprostowanie.

:32:37
I gwarantuje, ze to bedzie twoje ostatnie.
:32:39
Dobra. Jak bedziesz mnie potrzebowal,
to jestem dzis pod innym numerem.

:32:42
- Dokad idziesz?
- Poszukac Manny'ego.

:32:45
- Uwazaj na siebie.
- Nie martw sie.

:32:48
Czesc, Jack. Mam ci cos do powiedzenia.
:32:53
Zauwazylam, ze od dluzszego czasu
z nikim sie nie umawiasz.

:32:56
- Tak.
- Wszystkie juz to spostrzeglysmy.

:32:59
Hej, jest winda. Czesc.
:33:03
Wiem, ze jestes wrazliwy,
:33:05
ale wystraszony.
:33:07
Jajestem lagodna,
:33:10
ale brutalna.
:33:12
PomysI o tym. PomysI o mnie, Jack.
:33:17
Pomysle.
:33:19
Dobrze.
:33:23
Brutalna.
:33:35
Marla? Widzialas moja córke?
Widzialas Maggie?

:33:38
- Nie.
- Przepraszam.

:33:41
Nie widzialas mojej córki? Nie?
:33:43
Maggie? Cholera!
:33:45
Hej, Jack.
:33:47
Czesc, tato.
:33:50
,, Czesc, tato"? Mamie tez to robisz,
odchodzisz sobie Bóg wie gdzie?

:33:55
- Tak.
- Nie wolno tak robic.

:33:58
Musze teraz isc pogadac z jednym panem.

podgląd.
następnego.