:41:07
	Otwórz usta.
:41:09
	Nie rozumie, co mówię,
bo nie zna angielskiego.
:41:16
	Nie rozumie? Myślałem, że
urodził się na kubańskiej plantacji.
:41:20
	Może on pana po prostu nie lubi.
:41:23
	Nie byłby pierwszy,
panie Holabird.
:41:36
	Tak.
:41:38
	Nauczył się tego
na kubańskiej plantacji?
:41:47
	Kubańska plantacja!
:41:51
	Wstawaj. Wstawaj!
:42:13
	Wstańcie.
:42:17
	Dziękuję.
:42:19
	Ja mówię więcej po hiszpańsku,
a urodziłem się w Filadelfii.
:42:23
	Na hiszpańskich plantacjach
niewolnicy żyją
:42:26
	pośród swoich braci
i posługują się swymi językami.
:42:29
	Po co im znajomość hiszpańskiego?
"Przynieś? Zanieś? Stój?"
:42:34
	Gesty wystarczą,
aby zarządzać niewolnikami.
:42:39
	Wysoki Sądzie...
:42:41
	Reprezentuję interesy
panów Ruiza i Montesa.
:42:45
	- Pamiętam.
- Mam tu dokument sprzedaży,
:42:48
	wydany w Hawanie
przy zakupie niewolników.
:42:51
	To też pamiętam.
:42:53
	Są na nim ceny uiszczone
za każdego z nich oraz ich imiona.
:42:57
	Jose, Bernardo...
Paco i tak dalej.