Amistad
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:54:00
Naprawdę!
:54:02
- Przyjmę to jako komplement.
- O tak, powinien pan.

:54:06
Ta sprawa musi się teraz
zakończyć pomyślnie...

:54:15
Czy ja krwawię?
:54:18
Nie widzę krwi.
:54:22
Czym sobie na to zasłużyłem?
:54:24
Przyjął pan sprawę, panie Baldwin.
:54:27
Przyjął pan sprawę.
:54:30
Powinien pan to uważać
za komplement.

:54:33
"Jak panowie widzą...
:54:35
proszę o natychmiastowe działanie...
:54:37
zanim ta sprawa stanie się
ciężarem dla naszych krajów".

:54:42
"Możnych krajów".
:54:44
"Naszych możnych krajów".
:54:46
'W interesie możnych krajów
leży przeprowadzanie interesów".

:54:54
"Bez niego nasza dobra wola
i wspaniałe stosunki handlowe..."

:54:59
- Aa, "będą zagrożone upadkiem".
- "Będą zagrożone upadkiem".

:55:02
"Bez niego
nie zaznalibyśmy chwały

:55:05
wspomagania was w waszej rebelii
przeciw Brytyjczykom".

:55:09
"Jako narody z niewolnikami,
musimy stać niewzruszeni".

:55:14
"Karmcie masy swych obywateli
humanitarnymi frazesami,

:55:18
ale nie wypuszczajcie z rąk siły,
która ich ochrania".

:55:22
"Tą siłą jest oczywiście
ich bogactwo".

:55:24
"Afrykanie nie mogą odejść wolni".
:55:28
"Z najszczerszymi wyrazami szacunku,
:55:30
Izabela Il,
królowa całej Hiszpanii".

:55:34
Nie zamierzam się naginać
do zachcianek jakiegoś dziecka.

:55:39
Proszę o nich zapomnieć.
Nie są tu istotne.

:55:42
- Małolata.
- Powinien się pan martwić,

:55:44
co ta sprawa znaczy tutaj,
a nie za oceanem.

:55:47
Może ktoś mi powie,
co ona znaczy!

:55:49
Sam pan powiedział, Leder,
że jest nieistotna.

:55:52
Cóż, już nie.
:55:57
- John Calhoun złożył mi wizytę.
- O Boże.


podgląd.
następnego.