Con Air
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:29:00
Mam dwie wiadomości
dobrą i złą.

:29:04
- Jaka jest dobra?
- Znalazłem Bensona, Carlsa i Popovitcha.

:29:08
- A jaka jest zła?
- Tak się składa...

:29:11
że ten truposz to Benson.
:29:14
Ten Aryjczyk z dziurą w czole to Carls...
:29:17
a ten którego ciągnie to Popovitch.
:29:21
Nie wiem jak ci to powiedzieć,
ale brakuje nam trzech białasów.

:29:25
Wdepnęliśmy w wielkie gówno.
:29:29
Powiedz...
:29:32
czy mówiłeś poważnie nazywając mnie, żałosnym, zwariowanym czarnuchem?
:29:36
Oddaj broń.
:29:38
Jasne, że mówiłem poważnie.
:29:40
Ci w Carson spodziewają się,
że z samolotu wysiądzie sześciu facetów...

:29:44
i my damy im to czego się spodziewają.
:29:45
- Potrzebuję trzech ochotników.
- Ja idę.

:29:51
A co z nią?
:29:54
Odsiaduję ośmiokrotny wyrok dożywocia więc na pewno nie wysiądę.
:29:57
Mam insulinę, ale połamali wszystkie igły.
:30:00
Jeśli w ciągu kilku godzin nie dostanę zastrzyku...
:30:02
to moja mama otrzyma bukiet
kwiatów z kondolencjami. - Ja pójdę.

:30:04
- Jestem na to za stary.
:30:06
- Sama potrafię o siebie zadbać.
:30:09
Idź na tył.
Ktoś jeszcze?

:30:12
- My dwaj.
- W porządku, jazda do tyłu.

:30:19
Hej, chwileczkę. Oni spodziewają się białych.
:30:22
A to oznacza, że masz pecha.
:30:24
- Daj spokój.
- Siadaj przyjacielu.

:30:27
Któryś z moich towarzyszy przyniesie Ci książkę telefoniczną.
Zadzwonisz do rzecznika obrony praw obywatelskich.

:30:34
- Za dwie godziny będę trupem.
- Nie.

:30:38
Kiedy wysiądę narobię takiego zamieszania...
:30:40
że ten samolot nie opuści Carson.
:30:46
Potrzebujemy jeszcze jednego białego ochotnika.
:30:50
- Ten pilot jest biały.
- Chwileczkę. Pilot?

:30:54
- A kto będzie pilotował samolot?
Spokojnie Billy, nie bój nic.

:30:59
- O co chodzi?
- Carson mówi, że u nich panuje burza piaskowa.


podgląd.
następnego.