:07:01
OK. Dobrze.
:07:06
-Max!
-Cześć, Greta!
:07:09
-Co nowego?
-Jutro są moje urodziny. Będzie impreza.
:07:14
Tata na pewno ma dla ciebie
wspaniały prezent.
:07:20
Jasne!
:07:21
Posłuchaj.
:07:22
Pobaw się trochę w moim biurze.
Wytocz komuś proces.
:07:27
Możesz też wysłać faks do swojej
dziewczyny. Przepraszam.
:07:31
Cholera! Kompletnie zapomniałem.
:07:35
To coś nowego.
:07:37
Jest pani aniołem.
Powinienem kupić pani prezent.
:07:39
-Już pan to zrobił.
-Mam klasę. Ktoś dzwonił?
:07:43
-Sędzia Rollins prosi o raport.
-Jest na poczcie.
:07:46
Czyli zrobi to pan w przyszłym tygodniu.
Pan McKinley potwierdził spotkanie.
:07:51
Ból gardła. Jakiś wirus.
Na co można teraz chorować?
:07:54
-Grypa azjatycka?
-To niezłe.
:07:56
-Dzwoniła też pana matka.
-Jestem na urlopie.
:07:59
-To już piąty tydzień.
-Zablokowały mnie śnieżyce.
:08:01
Złamać serce matce. Dobrze. To wszystko.
:08:03
Miranda pana szukała.
:08:06
Jak długo muszę się podlizywać,
żeby zostać partnerem w tej firmie?
:08:11
-Złamałem nogę i musieli mnie zastrzelić.
-Niech pan sam jej to powie.
:08:15
Proszę wysłać formalne powiadomienie
o mojej dzisiejszej wygranej.
:08:19
Zaraz to zrobię.
:08:22
Miranda! Nie zauważyłem cię.
:08:24
Wyglądasz ślicznie.
:08:27
Popatrz! Mam dla ciebie prezent.
:08:29
Dzięki. Słyszałam o twoim sukcesie.
Gratulacje.
:08:33
Zrobiłeś dobre wrażenie na partnerach.
:08:38
Prawda! Niedługo macie spotkanie.
:08:41
Byłem tak zajęty,
że nawet o tym nie pomyślałem.
:08:47
Dobra. Mam w biurze klienta.
:08:49
-Lepiej go nie przetrzymywać.
-Pojawiło się coś ważnego.
:08:54
Jesteś zajęty dziś wieczorem?