:39:10
Tato!
:39:11
Kelly.
:39:29
Aaa!
:39:31
Tato, szybko! Pali mi się noga.
:39:35
Spokojnie, nie panikuj.
Już cię stąd zabieram. Chodż.
:39:47
- Chodż, złotko. Nic ci nie będzie.
- Aaa! Uważaj!
:39:52
Tato, twoje stopy!
:39:53
Nie martw się, musimy przeskoczyć.
:39:56
Dobrze?
:39:58
No, to już.
:39:59
Wszystko będzie w porządku.
:40:19
Wygląda na przewrócony...
:40:22
- Chyba jest strażak w środku.
- Kierowca został w środku. Wyciągnijcie go!
:40:26
Wyciągnijcie mnie!
:40:28
Nie mogę się ruszyć. Ratunku!
:40:31
- Daj rękę! Dawaj rękę!
- Wyciągnijcie mnie stąd! Zabierzcie mnie!
:40:39
Boże, dwóch strażaków
właśnie spłonęło żywcem.
:40:41
To jest okropne... okropne!
:40:50
Zabierzcie tamtych!
:40:51
Ściągają pozostałych strażaków z ulicy,
w nadziei, że uratują im życie.
:40:56
- Uważaj na jego lewą nogę.
- Czy ktoś może mi pomóc?
:40:59
Wszystkie męki i rzeż ludzka
przeplatają się z nieopisaną odwagą...