1:25:00
Byłoby łatwiej przyznać się...
1:25:03
do porażek,
do rzeczy, które spieprzyliśmy.
1:25:06
Nie używaj takich słów w tym domu.
1:25:08
Będę się posługiwała eufemizmami.
1:25:10
Nie ma porażek w rodzinie Guldenów.
1:25:13
Może powinniśmy w tym roku
przełamać tradycję?
1:25:16
Ja zacznę, bo mam niezłą kolekcją porażek.
1:25:18
- To nie jest dobry pomył.
- Też tak uważam.
1:25:21
- Ale ja chcę.
- Ty chcesz?
1:25:24
Straciłam pracę w redakcji.
1:25:27
Spieprzyłam wywiad z Sullivanem.
1:25:29
Nie chcę wrócić do pracy. I jak widać...
1:25:33
Zniszczyłam...
1:25:35
swój związek z chłopakiem.
1:25:38
- Szczęśliwego Nowego Roku.
- Oblałem egzamin z literatury...
1:25:42
muszę powtarzać rok
i wyrzucili mnie z drużyny tenisowej.
1:25:47
- Szczęśliwego Nowego Roku.
- O Boże, Brian!
1:25:49
Mogę ci pomóc.
1:25:51
Dostałem pracę w Klubie Tenisowym
w Cambridge.
1:25:54
Nie chcę wracać na studia.
1:25:56
Masz pracę? To wspaniale!
1:26:03
- Lubisz ją?
- Uwielbiam.
1:26:05
A więc to powinieneś robić.
1:26:07
Życie jest jedno.
1:26:14
SZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
1988
1:26:20
Święta wyczerpały matkę.
1:26:23
Po Nowym Roku jej stan
zaczął się pogarszać.
1:26:28
Ten facet ciągle powtarzał...
1:26:30
jaka z niej była egoistka...
1:26:33
i jak mogła opuścić dom.
1:26:35
Więc moja profesorka powiedziała...
1:26:38
"Anna Karenina mogła opuścić męża...
1:26:41
"ale nigdy nie opuściłaby syna.
1:26:42
"Tołstoj rozumiałby to, gdyby był kobietą".
1:26:46
- Co o tym myślisz?
- Nie czytałam Anny Kareniny.
1:26:50
Wystarczy tego ubijania. Odsącz wiśnie.
1:26:53
Brian wyjeżdża za dwie godziny.
1:26:56
Chciałabym, żeby zjadł kawałek
przed wyjazdem.
1:26:59
Ciasto jest już chyba gotowe.