:38:02
Każdy klub na Manhattanie
ma kartotekę.
:38:06
Jeśli cię zdemaskują, dostaniesz
baty i już nigdy tu nie zagrasz.
:38:11
To głupi interes.
:38:13
Za to cię lubię.
Zawsze myślisz perspektywicznie.
:38:17
Ale ja jestem inny.
Nie pójdę do roboty,
:38:20
gdy umoczę grając uczciwie.
Muszę skosić leszcza.
:38:25
- Tak właśnie żyje.
- Wiem. Nauczyłeś mnie sztuczek,
:38:29
ale ja nie szukam okazji.
:38:32
Nie będę cię pouczał,
ale to nie są leszcze.
:38:36
Roman i Maurice
są w rosyjskiej mafii.
:38:38
Nie tak ostrzy jak KGB,
ale nie zadzieraj z nimi.
:38:42
I noszą podrabiane koszule
Versace?
:38:47
Masz jeszcze czas.
Niech odegrają swoją forsę,
:38:50
postaraj się.
:38:52
- Rozdaj sobie serię gównianych kart.
- Nie mogę.
:38:55
Muszę skosić kasę
i ruszyć z miejsca.
:38:58
To pograj z dentystami na
przedmieściu, albo z golfiarzami...
:39:02
na Swan Meadow.
:39:03
Dobry pomysł. Na pewno tak zrobię.
Ale nie mogę im odpuścić.
:39:09
- Musisz.
- Dobra. Jak chcesz.
:39:14
- Za pół godziny w Stromboli.
- Nie mogę. Jestem umówiony.
:39:18
- Potem jadę po towar do Queens.
- Ciągle tyrasz. Wcale cię nie widuję.
:39:22
- Zrób to dobrze. Mówię ci!
- Znasz mnie.
:39:38
- Jak ci poszło?
- Jako tako, 6 tysięcy, 2 tysiące.
:39:43
- Czekaj. Jeszcze dwa.
- Razem 10. Minus 2,
:39:49
które ci pożyczyliśmy.
Nieźle.
:39:51
- Wiesz co? Daj mi całą sumę.
- Przecież grałeś na kredyt.
:39:57
Możemy obciążyć Mike`a
5% tygodniowo.