:48:05
Ojciec wysłał mnie...
do Nowego Jorku...
:48:10
bym zamieszkał u dalekich krewnych.
:48:13
W końcu znalazłem swoje
miejsce i pracę.
:48:20
- I co potem?
- Pogrążyłem się w pracy,
:48:23
studiowałem najmniejsze drobiazgi.
:48:26
Poznałem dogłębnie prawo.
Zrozumiałem, że jestem...
:48:29
urodzonym prawnikiem.
:48:33
- Rodzice się z tym pogodzili?
- Nie.
:48:37
Miałem jednak nadzieję...
:48:41
że zmienią zdanie...
:48:47
ale byli niepocieszeni.
:48:51
ojciec nigdy już się do mnie
nie odezwał.
:48:57
Gdyby pan mógł,
podjąłby pan taką samą decyzję?
:49:05
Jaką decyzję?
:49:10
Na koniec jesziwy
nauczyłem się tego:
:49:15
"Nie można uciec
od samego siebie".
:49:20
Trzeba iść za przeznaczeniem.
:49:50
Gdzieś ty był?
Zmarzłem na kość.
:49:51
- Co się stało?
- Wpadłem na drzwi. Nieważne.
:49:55
- Co się stało?
- Za szybko złączyła nogi.
:49:58
Nie wtrącaj się.