:54:02
Co za idiotyczny kostium.
:54:08
- Podoba ci się?
- Może być.
:54:15
Wiem, co chcesz powiedzieć.
:54:18
Świetne.
:54:22
Tylko tytuł nie pasuje.
:54:25
Może Romeo i Julia? To propozycja.
:54:30
Dzięki, Ned.
:54:34
- Jesteś prawdziwym dżentelmenem.
- A ty zasrańcem z zadupia.
:54:38
- O której godzinie przysłać posłańca?
- O dziewiątej rano.
:54:41
Przyślę.
Do rana jeszcze ze dwadzieścia lat.
:54:43
Nie pamiętam, po co cię wołałem.
:54:45
- To znaczy, że nie będzie numeru z psem?
- Cisza.
:54:49
Mnich daje im ślub w tajemnicy.
:54:51
Potem Ned wplątuje się w bójkę
z Kapuletim.
:54:54
Romeo próbuje ich rozdzielić
i przeszkadza Nedowi. Czyli Merkucjowi.
:54:58
Tybalt zabija Merkucja,
a Romeo zabija Tybalta.
:55:01
Książe wypędza go z Werony.
:55:03
I potem pewnie tonie statek,
:55:05
a Romeo trafia na wyspę piratów.
:55:07
Na litość boską,
przestańcie trajkotać i wynoście się!
:55:11
Wynoście się!
:55:16
Najmocniej przepraszam.
:55:19
Można już grać.
:55:22
jedwabną nitką ściągam cię z powrotem,
:55:25
biednego więźnia w splątanych kajdanach.
:55:27
- Chciałbym być tym ptakiem.
- O wtedy pewnie bym zacałowała...
:55:33
i zapieściła cię na śmierć.
:55:36
Dobranoc! Mogłabym, słodkim rozstaniem
pijana, mówić "dobranoc" do białego rana.
:55:48
Niedziela.
:55:51
Jest niedziela.
:55:59
Wpadłem na coś we śnie.