:13:00
Czy w takim stroju szuka się pracy?
W dzień roboczy?
:13:05
Jaki mamy dzisiaj dzień?
:13:08
Ja pracuję. Więc jeśli pan
nie ma nic przeciwko...
:13:11
Mam. Koleś ma coś przeciwko.
:13:14
Nie będę tolerować takiej agresji.
:13:18
Pana żona...
:13:20
Nie mówimy tu o mojej żonie!
:13:23
Niech nauczy się żyć
ze swojej dość wysokiej pensji.
:13:27
Jak tego nie zrobi - jej problem.
Tak jak dywan to sprawa pana.
:13:32
Jak każdy obibok
odpowiada za swój los.
:13:36
Nieważne, kogo zechce winić...
:13:38
Ja nikogo nie winię
za utratę nóg.
:13:41
Pozbawił mnie ich jakiś Chinol
w Korei.
:13:45
Ale i tak odniosłem sukces.
:13:48
Nie rozwiążę pana problemów.
Tylko pan może to zrobić.
:13:52
Pieprzę to.
:13:55
Tak pan na wszystko odpowie.
Wytatuuj pan to sobie na czole!
:14:00
Koniec pańskiej rewolucji,
Lebowski. Nieroby przegrały!
:14:05
Niech pan zrobi to, co rodzice.
Poszuka sobie pracy.
:14:11
Nieroby będą zawsze przegrywać!
Słyszysz, Lebowski?
:14:18
Jak poszło, panie Lebowski?
:14:20
W porządku.
Mogę wziąć stąd jakiś dywan.
:14:25
Wszystkiego dobrego.
Może się jeszcze spotkamy, Koleś.
:14:30
Na pewno.
Jeśli się znajdę w okolicy.
:14:35
I będę musiał skorzystać z kibla.
:14:47
Podmuchaj...
:14:49
No, podmuchaj.
:14:53
Mam dmuchać na pani... paluszki?
:14:57
Ja nie dmuchnę tak daleko.