The Big Lebowski
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:50:00
Ponieważ ukradłeś moje
pieniądze,

:50:04
zdradziłeś moje zaufanie
nie okazując skruchy.

:50:08
Nie mam wyboru, jak tylko
powiedzieć tym nierobom,

:50:12
żeby zrobili, co do nich należy,
aby odebrać ci pieniądze.

:50:18
I mówię ci to w obecności
Brandta jako świadka.

:50:22
Każda krzywda,
jaką wyrządzą Bunny...

:50:26
zostanie po dziesięciokroć
wymierzona tobie.

:50:32
Na Boga!
:50:33
Nie ścierpię kolejnego palca!
:50:42
To nie był jej palec, Koleś.
:50:45
- A czyj?
- Skąd mam wiedzieć?

:50:48
Nic nie wskazuje...
:50:50
- Lakier do paznokci.
- Brawo.

:50:54
To pestka zdobyć lakier
i pomalować czyjś palec.

:50:58
Czyjś? A skąd, do cholery...
:51:00
Chcesz palec? Dostarczę ci go.
:51:03
Są sposoby.
Wolałbyś ich nie poznawać.

:51:06
Po południu dostarczę ci palec.
Z lakierem.

:51:10
Cholerni amatorzy.
Przysłali palec

:51:13
i mamy srać w gacie
ze strachu. Jezu.

:51:16
Zabiją ją, Walter,
a potem zabiją mnie.

:51:22
Koleś...
Przemawia przez ciebie stres.

:51:26
Na razie mamy coś, co wygląda
na serię przestępstw bez ofiar.

:51:31
- A co z palcem?
- Pieprz go!

:51:34
Czy mogliby panowie
ciszej rozmawiać?

:51:37
- Tu są rodziny z dziećmi.
- Dla pani wiadomości:

:51:41
Sąd Najwyższy oddalił
wcześniejsze ograniczenia.

:51:44
-Nie chodzi o 1. Poprawkę.
-Za chwilę opuści pan salę.

:51:49
Kobieto! Moi kumple
padali twarzą w błoto,

:51:52
byśmy mogli korzystać
z tej restauracji.

:51:55
- Wychodzę.
- Koleś, nie odchodź.

:51:58
To dotyczy nas wszystkich.
Podstawa wolności.


podgląd.
następnego.