:27:01
Kim jesteście?
:27:04
Opiekujemy się psem
i zgubiłyśmy się.
:27:07
Poszłyśmy w lewo.
To był błąd.
:27:10
Szukamy biura prezydenta...
:27:12
bo to jego psem się opiekujemy.
:27:15
Przykro nam.
:27:16
Cholera!
:27:23
Przykro nam!
:27:24
- Przyprowadziłyśmy psa.
- Nie wiedziałyśmy!
:27:27
O co tu chodzi?
:27:35
Uspokójcie się.
:27:37
Co się dzieje, Bob?
:27:38
Zobaczyły darcie.
:27:41
Widziały,
jak niszczycie dokumenty?
:27:45
I gotówkę na wypłaty.
:27:49
Szperacz zrobił kupę.
:27:51
Pies prezydenta nie robi kupy.
"Załatwia swój interes" .
:27:57
Zajmę się tym.
:27:58
Wiem, jak postępować z młodymi.
Ufają mi.
:28:03
Po co oni darli te papiery?
:28:06
Papier-mache to moje hobby.
:28:10
Ładny obraz łodzi.
:28:12
Chodźcie tutaj.
:28:15
Musimy porozmawiać na osobności.
:28:19
Dzisiaj...
:28:20
udzieliłyście mi dobrych rad,
dotyczących polityki zagranicznej.
:28:25
Dlatego chcę, byście nie tylko
były Oficjalnymi Opiekunkami Psa...
:28:29
ale i moimi
Tajnymi Młodzieżowymi Doradcami.
:28:33
Oznacza to,
że nie wolno wam nawet...
:28:36
wspominać o niczym,
co się tu dzieje.
:28:39
Mogę na to liczyć?
:28:42
Przyrzekacie na Boga?
:28:44
Plama na niebie?
:28:46
Buzia na kłódkę!
:28:49
Gratulacje.
:28:56
Na pewno? To już koniec?
:28:59
Skarbie...