The Green Mile
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:08:00
Jakby spadł z nieba.
1:08:03
Jak to możliwe?
1:08:04
W kraju depresja.
1 /3 ludności to bezrobotni.

1:08:09
Ludzie podróżują
w poszukiwaniu pracy.

1:08:13
Nawet olbrzym jak Coffey
może ujść niezauważony.

1:08:17
Aż zabije 2 małe dziewczynki.
1:08:20
Muszę przyznać. . .
1:08:21
że jest dziwny.
1:08:24
Ale nie widać w nim skłonności
do przemocy.

1:08:28
Znam wielu złoczyńców.
1:08:31
Co dzień mam z nimi
do czynienia.

1:08:34
Pan nie chce wiedzieć,
czy już wcześniej zabił.

1:08:37
Pan chce sprawdzić,
czy uważam, że to zrobił.

1:08:41
A jest tak?
1:08:44
To dwuznaczna sprawa.
1:08:46
Zastano
go z ofiarami w ramionach.

1:08:49
Jednak pan go bronił.
1:08:51
Każdy ma prawo do obrony.
1:08:54
Dzieci! Lunch!
1:08:56
Bądžcie posłuszni!
1:09:02
Coś panu powiem.
1:09:04
l proszę słuchać uważnie,
bo to może panu się przydać.

1:09:08
Słucham.
1:09:10
Mieliśmy psa.
1:09:12
Miłego kundelka.
1:09:15
Zna pan te psy.
1:09:17
Dobry kundel bywa często
podobny do murzyna.

1:09:21
Poznajemy go.
1:09:23
Zwykle go kochamy.
Nie ma z niego większego użytku. . .

1:09:28
ale trzymamy go, bo myślimy,
że nas kocha.

1:09:33
Jeśli ma pan szczęście,
nie straci pan złudzeń.

1:09:38
My z żoną mieliśmy pecha.
1:09:42
Caleb, chodž na chwilę.
1:09:44
Chodž.
1:09:47
Proszę, synku.
1:09:50
Zostało mu jedno sprawne oko.
1:09:53
Chyba ma szczęście. . .
1:09:56
że całkiem
nie stracił wzroku.


podgląd.
następnego.