:38:02
Więc my z ta panią możemy / porozumieć się stąd...
:38:04
aż po Baton Rouge.
:38:09
A w bezchmurną noc / nawet z Galveston.
:38:12
Mówiłem tylko : "ładna suknia"
:38:15
"miło mi", "jestem Jim"
:38:18
No i te / "bycze karki".
:38:20
Uraziłem was.
:38:24
Co jednak znaczy...
:38:26
"byczy kark"?
:38:28
Byk - to siła, męskość, pasja.
:38:31
Kark...
:38:36
Kark.
:38:41
Nie pzrychodzi mi nic do głowy, / ale już sam "byk"...
:38:45
to powód do dumy.
:38:47
A, między nami, po co ten / szum...
:38:50
o niewolnictwo?
:38:52
Każdy lubi jak ktoś / odwala za niego robotę.
:38:56
Chce wam się / podnieść tyłek...
:38:58
i zbierać własną bawełnę?
:39:01
Chyba nie.
:39:02
Więc chodźmy do srodka, / chlapnijmy sobie...
:39:05
i niech się bal zacznie!
:39:08
Odłóż to!
:39:11
Chodźmy do środka!
:39:13
Powieścić go!
:39:14
Chwileczkę!
:39:17
Wiem, że nie jestem / całkiem bez winy.
:39:22
Chciałbym to naprawić.
:39:26
Wyjdziesz za mnie?
:39:28
Znaczy, nie. Dobra.
:39:30
No a, gdybym powiedział, że / wziąłem cię za faceta?
:39:43
Diabelska jakaś lina!
:39:49
Dzięki za dobrą zabawę.
:39:55
"Na stryczek!" / Powinienem cię zastrzelić.
:39:58
Pozwoli pani, mój zapalczywy / partner, James West.