:19:00
Zostaw już ten jabłecznik.
:19:22
Cholera.
:19:31
Jestem pijany jak bela.
:19:33
Możesz jechać?
:19:35
Jasne że mogę.
:19:37
Jeździłem już nie w takim stanie.
:19:41
Jestem zawodowym jeźdźcem.
:19:53
Po prostu zostaw go tu.
:19:55
Chodź i przestań snuć się wokół.
Zrób to raz dobrze.
:19:58
Chodź.
:20:01
Nie mogę tego przegapić.
:20:02
- Dokąd się wybierasz?
- Czemu nie możesz?
:20:05
Nadchodzi burza.
:20:07
Kurde jeśli nie wytrzeźwiejesz
to będzie po nas.
:20:10
- Boisz się burzy?
- To jest rodzinne.
:20:13
Mój dziadek, został zabity
w Zachodniej Virgini podczas ulewnego deszczu.
:20:17
Tak go grzmotnęło, że znaleźli go z dziurze na głębokości
180 stóp.
:20:20
Dobry wujaszek ze strony matki...
:20:22
...trafiło go jak jeździł na koniu.
Włosie nie było przypalone, ale go zabiło.
:20:27
Miałem kuzyna starszego niecałe cztery lata ode mnie.
:20:30
Zginął od uderzenia pioruna
kiedy wracał ze stodoły.
:20:32
Stopiło mu nawet zęby
i zlutowało szczękę.
:20:35
Odszedł w paskudnym stylu.
:20:39
We mnie walnęło dwa razy.
:20:42
Dlatego jestem głuchy na jedno ucho.
:20:44
Urodziłem się by zginąć w ogniu stary.
:20:47
Lepiej trzymaj się z dala od metali.
Bo nigdy nie wiesz co cię może spotkać.
:20:51
Twoje buty, koszula...
:20:54
Więc co zamierzasz?
:20:56
Skończyć z tym.
:20:58
Nie możesz skończyć z burzą i piorunami.
Co się z tobą dzieje?