1:23:01
	Obiecałem matce,
że pomogę mu z tego wyjść.
1:23:10
	Pewnego wieczoru spotkałem go.
1:23:13
	Wypił już parę głębszych.
1:23:17
	Więc wypiliśmy jeszcze parę...
1:23:19
	i po jakimś czasie powiedział, że chce...
1:23:23
	odwieżć mnie do mieszkania.
1:23:26
	Odpowiedziałem: ''Nie, dziękuję''.
1:23:30
	Wtedy jeszcze mieszkaliśmy razem.
1:23:34
	Stałem i...
1:23:37
	patrzyłem, jak odjeżdża.
1:23:43
	Przeżył całą cholerną wojnę,
1:23:47
	a ja pozwoliłem mu jechać.
1:23:52
	Póżniej, w nocy, pielęgniarka wypisywała...
1:23:56
	jakieś dokumenty,
1:23:59
	i wiesz, co mi powiedziała?
1:24:03
	Powiedziała mi,
ile znaczy dla niej moja książka.
1:24:07
	Mój brat stygł w sali obok,
1:24:11
	a ona umiała mówić tylko o książce.
1:24:18
	Od tamtej pory wszystko się zmieniło.
1:24:23
	W pięć miesięcy pochowałem...
1:24:25
	jego, mamę, ojca.
1:24:29
	Wszyscy leżą tutaj, w Bronksie.
1:24:36
	Przychodziliśmy tu latem.
1:24:41
	A jeśli dopisało szczęście, także jesienią.
1:24:44
	Wtedy drużyna często grała jesienią.
1:24:49
	Nie dosyć często.
1:24:51
	''Spokój tych, którzy odeszli przed nami,
1:24:55
	''nie uciszy niepokoju tych,
1:24:58
	''którzy zostali''.