:06:01
- Cholera!
- Wszystko w porządku?
:06:03
Tak! Zdaje się,
że straciłam sos. Znowu.
:06:07
O co chodzi, stara?
:06:08
Masz problemy z pracą
na osiem godzin w szpitalu...
:06:10
pilnowaniem dzieci
i z tą odrobiną bolognese?
:06:13
- Nie poślubiłeś Donny Reed.
- Hej!
:06:15
Wolałbym Ciebie i chińszczyznę
na wynos niż nią.
:06:19
Bo bardzo cię kocham...
:06:21
...maleńka.
:06:26
Nie widzisz...
:06:29
- Co się ze mną dzieje...
- Jak tam dyżur?
:06:31
Jak zwykle. Wiesz.
:06:32
- Dzwonił Butch.
- Naprawdę?
:06:34
Naprawdę.
:06:36
Wszystko było pod kontrolą.
:06:37
Butchy... robi się trochę
nerwowy na stare lata.
:06:40
Nie ma nic złego w podeszłym wieku, Frank.
Dopóki go nie osiągniesz.
:07:14
W porządku, Wodzu. Gdy cię puszczę,
masz cały czas pedałować.
:07:18
Tato, załóż kółka z powrotem.
Wywrócę się.
:07:19
Nie bój się wywrotki.
Jesteś do tego przygotowany.
:07:22
Dalej. Dusza i ciało, dobra?
:07:26
Dobrze. Pedałuj.
Puszczam cię.
:07:28
To jest to!
Cały czas pedałuj.
:07:30
Pedałuj, pedałuj.
Tak!
:07:32
W porządku? Jesteś cały?
:07:35
- Nie, tato.
- Johnny!
:07:38
Jesteś cały?
Zraniłeś się? Jesteś cały?
:07:39
- Chcę iść do swojego pokoju.
- Dobrze. Idź, kochanie. Już dobrze.
:07:41
Hej, daj spokój, Wodzu.
Nie odchodź teraz.
:07:44
Nie bądź dla niego taki ostry, Frank.
To tylko dziecko.
:07:47
Musi po prostu wiedzieć,
że jesteś za nim.
:07:52
Dobrze. Masz rację.
W porządku.