Frequency
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:19:05
Nie udław się swoją dumą, Sull.
:19:08
Nigdy nie znajdziesz
kogoś takiego jak Sam.

:19:09
Podjęła decyzję, Satch.
I nic co zrobię tego nie zmieni.

:19:11
- Nic co byłbyś skłonny zrobić.
- Co tu mamy?

:19:14
Budowniczy znaleźli ciało,
a właściwie szkielet.

:19:20
Dobra. Bądźcie naprawdę ostrożni,
gdy będziecie go wyciągać.

:19:23
- Upewnij się, że wybrałeś dokoła ziemię.
- Tak jest, sir.

:19:26
- Więc, co to za budowa?
- Chyba popytam sąsiadów, Satch.

:19:30
Tak, dobra.
:19:31
- Co oni tam prowadzą?
- Grecki bufet.

:19:33
Dostarczali im cały czas śniadanie.
:19:36
Więc Grecy byli dobrymi ludźmi.
:19:38
- Ostrożnie. Gorąca.
- Dziękuję, pani Shepard.

:19:40
Od kiedy na Dyckman Street otwarto McDonald's,
interes zaczął im kiepsko iść.

:19:44
- Widzę, że wasz syn jest na służbie.
- Był.

:19:47
Jack odszedł jakiś czas temu.
:19:49
To przykre, wiem.
:19:51
Wydaje się, jakby to było wczoraj.
:19:54
Po prostu żył i odszedł.
:19:57
- Wynoszę się stąd.
- Dobrze, detektywie.

:19:59
- Pozdrów ode mnie Steph.
- Na pewno.

:20:03
To nie będzie zwykła lekcja historii.
:20:06
Wróćmy do domu.
:20:18
- Hej, Barney. Jak leci?
- Dobrze.

:20:21
- Proszę. Miłej nocy.
- Na razie.

:20:26
- Pomyślałam, że będzie milej zjeść tutaj.
- Hej, brzmi nieźle.

:20:30
Przykro mi,
że Samantha nie mogła przyjść.

:20:32
Tak, te szkolne dyplomy
doprowadzają ją do szału.

:20:38
- Jak idzie?
- Ustawiłem magnetowid.

:20:40
I jest tylko ten zegar...
:20:41
Nieważne.
:20:45
- Cholera. Przepraszam, mamo.
- Hej, wszystko jest w porządku.

:20:49
- Jestem pewna, że wszystko dobrze się ułoży.
- Co się ułoży?

:20:52
- Z Sam.
- O tak, wiesz...

:20:55
po prostu mamy ciężki okres.
:20:56
- A jak sprawy w szpitalu?
- Dobrze.


podgląd.
następnego.